Test wytrzymałości ekranu potwierdza, że Nintendo Switch OLED może mieć problemy. Gracze powinni uważać

Premiera Nintendo Switch OLED odbyła się już kilkanaście dni temu, jednak niektórzy twórcy internetowi przystąpili do intensywnego sprawdzania wytrzymałości nowego modelu. Dzięki najnowszym materiałom wiemy, że konstrukcja wyświetlacza jest podatna na zarysowania oraz uszkodzenia. Użytkownicy powinni zwracać uwagę, gdzie odkładają urządzenie i trzymać je w solidnym etui.

Nintendo Switch OLED robi spore wrażenie na kolejnych graczach dzięki jakości obrazu uzyskanej za sprawą nowego wyświetlacza, tymczasem ostatni eksperyment JerryRigEverything daje jasno do zrozumienia, że na wskazany element konsoli trzeba bardzo uważać. Nintendo twierdzi, że nowy ekran został przygotowany ze szkła, jednak tester informuje, że ze względu na podatność na uszkodzenia przypomina on plastik. Na efekt zapewne wpływa zamontowana na urządzeniu folia, która zapobiega rozproszeniu szkła po roztrzaskaniu.

Według opinii youtubera ochronę ekranu Nintendo Switcha OLED można ocenić na zaledwie 2/10. Twórca prowadzi cykl materiałów, w trakcie których dokładnie sprawdza wyświetlacze smartfonów, a dzięki wypracowanej skali ocenia jakość przygotowanych urządzeń. W przypadku najnowszej propozycji Big N jesteśmy zachęcani do skorzystania z dodatkowego zabezpieczenia.

„Niestety, to co tu widzimy to zarysowania na poziomie trzecim i głębsze rowki na poziomie czwartym, co oznacza, że ten nowy ekran OLED ma wierzchnią warstwę plastiku”.

JerryRigEverything jednocześnie zaznaczył, że ekran OLED „jest miękki”, co wydaje się rozsądnym rozwiązaniem, ponieważ nie powinien on zostać uszkodzony przez monety, klucze lub inne metalowe przedmioty, które mogą wylądować w plecaku z konsolą. Nie warto jednak ryzykować i najlepiej nosić nowego Nintendo Switcha w etui.