Spider-Man miał otrzymać znacznie bardziej widowiskową walkę z ostatnim bossem. Ted Price potwierdził plany
Insomniac Games w pierwszej produkcji ze Spider-Manem w roli głównej planowało przygotować rozbudowaną i widowiskową walkę z głównym bossem. Studio musiało jednak zrezygnować z planów, jednak Ted Price wspomniał o pomyśle.
W 2018 roku Insomniac Games zapewniło graczom pierwszą przygodę Petera Parkera i jak wiadomo od tego czasu na rynku pojawił się już Spider-Man: Miles Morales oraz zapowiedziano Spider-Man 2. Twórcy mają okazję dalej rozwijać swoje uniwersum związane z Człowiekiem-Pająkiem, a Ted Price postanowił wspomnieć o ciekawej sytuacji.
Szef Insomniac Games nie ukrywa, że jego zespół chciał zapewnić znacznie bardziej widowiskowy pojedynek z ostatnim bossem – twórcy planowali, by walka odbyła się na terenie całego Nowego Jorku:
„Pierwotnie chcieliśmy mieć walkę z bossem, która zabrałaby cię przez cały Nowy Jork, ale to było poza zasięgiem. Pojawiła się pokusa, by po prostu wymusić to na nas, spuścić głowy i przebiec przez mur”.
Insomniac Games nie chciało przebić głową muru, ponieważ byłoby to jednoznaczne z wielkim crunchem. Deweloperzy na ostatniej prostej musieliby zmierzyć się z dużymi nadgodzinami, co mogłoby negatywnie wpłynąć na morale całego zespołu.
Zamiast tego – postawiono na mniejszą skalę, ale dzięki temu udało się twórcom zapewnić bardziej emocjonalne starcie. Twórcy na początku nie planowali tak dokładnego podkreślenia relacji głównego bohatera z przeciwnikiem, jednak udało im się w dobry sposób wybrnąć z całej sytuacji.
Ted Price zaznaczył, że podczas opracowania gier często deweloperzy mają problem ze „zdjęciem nogi z pedału gazu” i chcą cały czas zapewnić jeszcze więcej zawartości, jednak czasami jest to niezbędne. Szef Insomniac Games zaznaczył, że często przerwa może zapewnić lepsze rezultaty, ponieważ deweloperzy mogą znaleźć ciekawsze rozwiązanie sytuacji.