Resident Evil 3 Remake miał kontrolowane przecieki. Capcom zastosował nietypową taktykę do promocji gry
Resident Evil 3 Remake w przeszłości wyciekło do sieci, a za "leakami" stał nie kto inny, jak sam Capcom.
Remake Resident Evil 3 (2020) jest uważany za bardzo dobrą grę, ale nie lepszą od Resident Evil 2 (2019). Jak większość gier wysokobudżetowych otrzymał on wiele grafik i filmów promujących odświeżoną historię Jill Valentine, między którymi doszło do paru wycieków prezentujących stan gry (jednym z nich była prezentacja wyglądu odnowionego Nemesisa).
Raczej nikt nie spodziewałby się, że za niektórymi "leakami" mogą stać nawet sami twórcy. Jak wynika z oficjalnych dokumentacji Capcomu, które trafiły do sieci po ataku hakerów, Japończycy publikowali do Internetu kontrolowane, fałszywe przecieki na temat Resident Evil 3 Remake.
Niedawny przeciek z Capcomu potwierdza, że deweloperzy wykorzystali fałszywe przecieki do wprowadzenia Resident Evil 3 Remake na rynek.
Jeśli się nie mylę, po raz pierwszy widzimy oficjalne potwierdzenie, że fałszywe przecieki to coś, z czego korzystają firmy zajmujące się tworzeniem gier wideo.
A recent Capcom leak confirms they used fake leaks to market RE3 Remake.
— KAMI (@Okami13_) December 2, 2021
If I'm not mistaken, this is the first time we've seen official confirmation that fake leaks are a thing video game companies use. pic.twitter.com/pFokYovtK6
Interesujące wprowadzenie produktu na rynek, prawda?