Splinter Cell Remake oficjalnie! Ubisoft potwierdza rozwój gry
Stało się! Ubisoft właśnie potwierdził krążące od dawna plotki. Gracze mogą szykować się na Splinter Cell Remake. Firma zdradza pierwsze szczegóły i szykuje fanów na wielki powrót tej cenionej marki.
Ubisoft właśnie potwierdził, że prace nad Splinter Cell Remake rozpoczęły się w Ubisoft Toronto – tytuł ma „czerpać z bogatego dorobku marki” i tytuł powstaje na silniku Snowdrop. Twórcy korzystają z własnej technologii, na której powstaje Avatar: Frontiers of Pandora oraz Star Wars od Ubisoftu. Deweloperzy chcą zapewnić „oprawę wizualną i rozgrywkę nowej generacji”, a także „dynamiczne oświetlenie i cienie”, z których jest znana seria.
Chris Auty (dyrektor kreatywny), Matt West (producent) i Peter Handrinos (techniczny producent) zajmują się rozwojem pozycji i opowiedzieli o pracy nad projektem. Tytuł nadal znajduje się w bardzo wczesnej fazie powstawania, a deweloperzy chcą zadbać o „tożsamość” Splinter Cella.
„Jak podchodzicie do Splinter Cell jako remake'u? Co sprawia, że jest to remake, a nie remaster?
Matt West: Dla mnie remake bierze to, co zrobiłbyś w remasterze i idzie z tym trochę dalej. Oryginalny Splinter Cell miał wiele elementów, które były niesamowite i rewolucyjne w czasie, gdy się ukazał, 19 lat temu. Teraz gracze mają jeszcze bardziej wyrafinowane podniebienia. Myślę więc, że to musi być remake, a nie remaster. Mimo, że wciąż jesteśmy na bardzo wczesnym etapie rozwoju, staramy się, aby duch wczesnych gier pozostał nienaruszony, we wszystkich tych aspektach, które nadały wczesnemu Splinter Cell jego tożsamość. Dlatego też, budując grę od podstaw, zamierzamy uaktualnić ją wizualnie, a także niektóre elementy projektu, aby dopasować ją do wygody graczy i ich oczekiwań. Jak sprawimy, że nowi fani będą mogli wziąć kontroler do ręki i od razu zakochać się w grze i świecie od samego początku?
Peter Handrinos: Z technicznego punktu widzenia, jeśli miałbym sprowadzić to do kilku słów, jeśli chodzi o różnicę, to to co robimy to eksploracja i innowacja. Mamy nowy silnik i nowy cykl życia konsoli do wykorzystania, więc technologia jest jednym z obszarów, w którym nie chcemy utknąć w przeszłości”.
Studio potwierdza ważny fakt – Sam Fisher powróci w liniowej przygodzie, która nie zaprowadzi graczy do otwartego świata.
„Tak więc, budując produkcją od podstaw, zamierzamy zaktualizować go wizualnie, jak również niektóre z elementów projektu, aby dopasować je do wygody graczy i ich oczekiwań, [ale] zamierzamy zachować liniowy charakter, jak w oryginalnych grach, a nie uczynić pozycję z otwartym światem”.
Twórcy chcą przenieść serię na nowy poziom, ale jednocześnie nie zapomną o znanym doświadczeniu. Jeszcze nie padły ostateczne konkrety, jednak trzeba przyznać, że brzmi to naprawdę ciekawie:
„Chris Auty: Splinter Cell był przełomem w dziedzinie skradania - jak wspomniał Matt, to była "skradanka zdefiniowana na nowo", z ogromnym naciskiem na to, by przede wszystkim dobrze zrozumieć sedno rozgrywki i zrealizować ideał: być duchem. Ważne jest dla nas, aby zachować poczucie mistrzostwa, wspierając graczy, którzy obserwują sytuację, opracowują plan, używają gadżetów i przechytrzają wroga w kreatywny sposób, aby poradzić sobie z wyzwaniami, które przed nimi stoją. Najlepiej, jeśli wyjdziesz z akcji po drugiej stronie i nikt nie będzie wiedział, że w ogóle tam byłeś. To jest właśnie esencja Splinter Cell.
Matt West: Jedną z rzeczy, która z mojego punktu widzenia jest naprawdę ekscytująca w tym projekcie, jest to, że ostatnie kilka gier, nad którymi wszyscy pracowaliśmy, to były naprawdę duże światy. Oznacza to, że ekonomia decyzji jest bardzo rozproszona, podczas gdy to, co uwielbiam w mapach ze Splinter Cella, to fakt, że każdy centymetr kwadratowy reprezentuje celowość. Każdy centymetr kwadratowy jest częścią jakiegoś wyboru, albo bezpośrednio go oferuje, albo ma bezpośrednie konsekwencje. Ta gęstość rozgrywki jest w Splinter Cell na pierwszym planie i to będzie dla nas bardzo, bardzo ważne. Doświadczenia płynące z rozgrywki są bezpośrednio związane z tym, co chcemy, aby gracze czuli, aby uchwycić esencję z czasów, gdy wszyscy graliśmy w oryginalne gry”.
Ubisoft nadal prowadzi rekrutację do zespołu, więc raczej nie możemy liczyć na szybką prezentację, jednak deweloperzy w wielu miejscach podkreślają: to pełny remake, który ma uszanować całe uniwersum.
