Intel nie daje nadziei na szybkie uzdrowienie rynku elektroniki. Problemy przynajmniej do 2023 roku
Wciąż wielką niewiadomą pozostaje sytuacja z zaopatrzeniem sklepów w towar taki jak konsole PS5, XSX czy high-endowe karty graficzne. Niestety Intel na koniec roku nie daje nadziei na szybką poprawę rynkowych realiów.
Ostatnio Qualcomm wypowiadał się z optymizmem w kwestii odbudowy zaopatrzenia w towary na rynku elektroniki, stwierdzając, że firma spodziewa się wyraźnie lepszej sytuacji w 2022 roku. Intel ma na ten temat diametralnie inne zdanie.
W wywiadzie udzielonym Nikkei Asia prezes Intela Pat Gelsinger powiedział, że nie spodziewa się poprawy sytuacji na rynku elektronicznych komponentów (głównie półprzewodników), koniecznych do produkowania wszelkiej maści elektronicznych podzespołów. Niedobory towaru mogą się zmniejszyć dopiero w 2023 roku.
Intel podkreślił, że rozpoczął prace nad stworzeniem kolejnych fabryk w USA i Europie, ale proces dokończenia budowy, na który firma przeznaczyła 7,1 mld dolarów, potrwa kilka lat. Intel ogłosił, że zamierza otworzyć nowe fabryki m.in. w USA, Izraelu i Irlandii, ale do finalizacji tego celu jeszcze daleka droga.
Niestety to kolejny sygnał, że powrót do normalność w zaopatrzeniu sklepów w PS5, XSX czy high-endowe karty graficzne jest wciąż odległy. Nowe konsole nadal rozchodzą się na pniu i można zapomnieć o znalezieniu takiego hardware'u na półkach w sklepach stacjonarnych. Wysokiej klasy GPU są również praktycznie niedostępne w normalnych, rynkowych cenach, co z kolei przyprawia o ból głowy fanów grania na PC.