Wiedźmin od Netflix mierzy się z krytyką. Lauren S. Hissrich chce wytłumaczyć wątki... Ale fani muszą zaczekać
Od piątku zagorzali fani „Wiedźmina” próbują uzyskać odpowiedzi na nurtujące ich pytania, ale twórcy wciąż nie zabrali głosu na temat kilku istotnych zmian w uniwersum. Lauren S. Hissrich potwierdziła, że przedstawi wszystkie szczegóły, jednak teraz chce odpocząć.
Już kilka godzin temu wspominaliśmy o ankiecie, która od premiery drugiego sezonu „Wiedźmina” cieszy się dużym zainteresowaniem. Część fanów żąda odsunięcia showrunnerki od uniwersum Andrzeja Sapkowskiego i możemy mieć pewność, że Lauren S. Hissrich słyszy głosy społeczności.
Twórczyni serialu dość zdawkowo odpowiadała na pytania widzów, więc jeden z zainteresowanych stwierdził, że „to jest jak rozmowa z botem”. Ta wiadomość rozpaliła Lauren S. Hissrich, która postanowiła podzielić się swoimi dokładnymi przemyśleniami:
„To jest naprawdę dobre pytanie, więc zasługuje na naprawdę szczerą odpowiedź:
Jest 21 grudnia. Serial zadebiutował 4 dni temu i oczywiście, po spędzeniu nad nim 2,5 roku życia, jestem ciekawa, co sądzą o nim fani (nie tylko krytycy). To jest niedomówienie. Nie mogę się trzymać z daleka”
„Mam też dwójkę małych dzieci, które mówią: "Mamo, serial zadebiutował, jest skończony, chodź się z nami pobawić" i to ONI są teraz najważniejsi. Ponieważ, pomimo tego, że możesz mieć wrażenie, że jestem botem, tak naprawdę jestem człowiekiem, który ma całe życie poza Wiedźminem”.
Lauren S. Hissrich podkreśliła, że odpowiada na wiadomości fanów od premiery, by zainteresowani nie czuli, że „krzyczą w pustkę”, to jednak po prostu... Aktualnie nie ma czasu na większe debaty.
„A mimo to KUR@@ chcę odpowiadać fanom, to jest to, co robię od pierwszego dnia. Chcę ich zapewnić, że ich słyszę, że nie krzyczą w pustkę. Ale nie mam czasu -- albo nie powinnam tracić TEGO czasu -- by wdawać się w długą debatę na temat tego dlaczego ****** umarł albo kiedy G/Y/C się zwiążą. (Psst S3)”
***** - zdecydowałem się wykropkować postać, bo jest to dość duży spoiler związany z fabułą.
Fani mogą jednak liczyć, że bardziej formalna i rozbudowana forma wypowiedzi pojawi się już po świętach – gdy showrunnerka odpocznie i będzie mogła pochylić się nad wiadomościami społeczności:
„Odpowiadam więc z (mam nadzieję) grzecznością, uprzejmością i szacunkiem, jednocześnie przypominając pasjonatom takim jak ty, że zapowiedziałam, iż po świętach będę prowadziła bardziej formalne Q&A, gdzie na wasze pytania będę mogła odpowiedzieć szczegółowo, a nie w międzyczasie, gdy próbuje serwować moim chłopcom płatki śniadaniowe”.
„Mam nadzieję, że fani - którzy go kochają i nienawidzą - będą dyskutować o serialu między sobą, jak chcą, ale także cieszyć się świętami w taki sam sposób, w jaki ja chcę: relaksując się z rodziną. Każdy zasługuje na taką równowagę. Ja również.
(Do zobaczenia jutro, bo...)”.