Final Fantasy VII Remake na PC to „rozczarowujący, okrojony port”. Digital Foundry krytykuje grę
Jeszcze przed końcem roku Digital Foundry zajął się dokładnym sprawdzeniem Final Fantasy VII Remake, ale dziennikarze tylko potwierdzili pierwsze opinie. Square Enix wydało nie tylko niedopracowaną, lecz zarazem okrojoną produkcję.
Final Fantasy VII Remake po latach w końcu trafił na kolejną platformę, ale możemy mieć pewność, że Square Enix powinno dopracować grę przed wydaniem. Digital Foundry podkreśla, że jest to „bardzo okrojone, nękane okropnymi problemami z zawieszaniem się i zacinaniem obrazu” wydanie, które w dodatku otrzymało bardzo skromne menu wyboru opcji.
Gracze tak naprawdę mogą wybrać jedynie rozdzielczość ekranu, tekstur, cieni, liczbę klatek na sekundę (choć opcja jest ograniczona) i HDR. Firma nie zajęła się implementacją rozbudowanego systemu, który mógłby sprawić, że gra działałaby lepiej na słabszych urządzeniach.
„Bazując na silniku Unreal Engine 4, można by się spodziewać, że po wyjęciu z pudełka będzie dostępny cały szereg opcji do dostosowania, po prostu ze względu na skalowalną naturę silnika i jego efektów - ale nie ma tu nic, czym można by się pochwalić. Nawet tak podstawowe rzeczy jak jakość antyaliasingu, filtrowanie tekstur, przełączniki motion blur, okuluzja otoczenia i tym podobne są nieobecne. Unreal Engine 4 posiada również wsparcie dla sprzętowo akcelerowanego ray tracingu i Nvidia DLSS - świetne funkcje, z których PC mógłby skorzystać, ale Square-Enix nie zdecydowało się na ich implementację. Nawet opcje wyboru rozdzielczości są słabe, bez wsparcia dla rozdzielczości ultrawide w grze, która mogłaby wyglądać fantastycznie z tą funkcją”.
Digital Foundry podkreśla ważny szczegół: gra nie oferuje oczekiwanych funkcji, a... Produkcja rozpoczęła nowy standard cenowy na PC:
„Ograniczenia są zaskakujące i trzeba odpowiedzieć na wiele pytań - zwłaszcza, że Square-Enix podniosło ceny gier”.
W przypadku płynności animacji możemy wybrać tylko 30, 60, 90 lub 120 fps, ale nie ma opcji całkowitego usunięcia limitu... Choć w zasadzie można powiedzieć, że jest to dobra wiadomość, ponieważ tytuł ma problemy z zacinaniem.
„Dodatkowym problemem jest wydajność. Final Fantasy 7 Remake zacina się w trakcie gry, niezależnie od tego, jak wysokiej klasy sprzęt posiadacie - a szczególnie źle jest w gęstych obszarach miejskich. Zmniejszenie rozdzielczości wydaje się redukować niektóre ze skoków wyświetlania klatek, ale podstawowy problem pozostaje do tego stopnia, że Core i9 10900K z kartą RTX 3090 nie jest w stanie zapewnić stałego 1080p60, co jest śmiesznie skromnym wyzwaniem dla tego sprzętu. Zmiana docelowej liczby klatek na sekundę również nie pomaga, ponieważ zacinanie się obrazu utrzymuje się nawet przy 30 klatkach na sekundę - i tak, być może przewidywalnie, ograniczenie do 30 klatek na sekundę powoduje również niespójność przy włączonej funkcji v-sync. Efekt końcowy jest taki, że ze względu na zacinanie się obrazu, cała rozgrywka na PC jest zakłócona, podczas gdy na PlayStation 5 nie ma takich problemów przy dokładnie tej samej zawartości gry”.
Zatrzymanie obrazu jest tak wyraźne, że faktycznie wpływa na gameplay – Digital Foundry wspomina, że włączenie pozycji pod DX11 (a nie standardowe DX12) pomaga zredukować problem (choć go nie eliminuje).
„Final Fantasy 7 Remake na PC to niedoskonałe, okrojone wydanie. Jest to gra, którą uwielbiam - przeszedłem ją dwukrotnie - ale ta wersja nie jest wystarczająco dobra”.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Final Fantasy VII Remake.