Ouya - konsola na Androidzie

Jakkolwiek głupio nie brzmi nazwa konsoli bazującej na popularnym Androidzie, to Ouya jawi się jako ciekawe przedsięwzięcie, które zespoli twórców i graczy. Pudełko, które podłączymy do telewizora to koszt 99 dolarów - mniej niż dwa blockbustery kupione na premierę.
Jakkolwiek głupio nie brzmi nazwa konsoli bazującej na popularnym Androidzie, to Ouya jawi się jako ciekawe przedsięwzięcie, które zespoli twórców i graczy. Pudełko, które podłączymy do telewizora to koszt 99 dolarów - mniej niż dwa blockbustery kupione na premierę.





Elementem najbardziej odróżniającym Ouya od obecnych już na rynku konsol jest całkowita otwartość jej systemu. Każdy użytkownik będzie miał dostęp do development kitu, wszyscy chętni będą mogli publikować swoje gry, a biblioteka dostępnych szpili będzie całkowicie darmowa. Za projekt odpowiadają m.in. Muffi Ghadiali pracujący wcześniej w zespole odpowiedzialnym za Amazon Kindle i Ed Freis, często nazywany ojcem Xboksa.
Dobra, ale kto to kupi, gdy Microsoft, Sony i Nintendo oferują znakomite , tworzone przez najlepsze studia na świecie gry? No chyba, że ktoś naprawdę wielbi indie.