EGA - Niemcy znów to zrobili!
W trakcie trwających targów gamescom 2012 w Kolonii odbyła się ceremonia rozdania nagród "European Games Awards". Wydarzenie miało miejsce we wtorek 14.08, a odbyło się w bardzo nietypowym miejscu - na statku Pure Liner I.
W trakcie trwających targów gamescom 2012 w Kolonii odbyła się ceremonia rozdania nagród "European Games Awards". Wydarzenie miało miejsce we wtorek 14.08, a odbyło się w bardzo nietypowym miejscu - na statku Pure Liner I.
Jest to już trzecia edycja EGA. Podobnie jak poprzednio, gracze mieli ostateczny wpływ na wyniki - każdy mógł głosować na wybrane tytuły (wpłynęło w sumie ponad 200 tysięcy głosów!) w wielu kategoriach, jednak nagrody na właściwym wydarzeniu zostały rozdanie w dziesięciu najważniejszych kategoriach. Pisał o tym już dzisiaj Diabeu, ale dla przypomnienia zobaczcie kto zgarnął wyróżnienia:
Najlepszy europejski kierunek artystyczny: Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
Najlepsze europejskie projekty postaci: Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
Najlepszy europejski świat gry: Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
Najlepszy europejski projekt świata: Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
Najlepsza europejska gra: Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
Najlepsza europejska edycja specjalna: Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
Najlepsza europejska gra akcji: Battlefield 3
Najlepsza europejska gra multi: Battlefield 3
Najlepsza europejska gra na konsole: Battlefield 3
Najlepsze europejskie udźwiękowienie: Battlefield 3
Najlepsza europejska gra Indie: Minecraft
Najlepsza europejska społeczność: Minecraft
Osobowość roku: Markus Persson
Najlepszy europejski wydawca: Wargaming. net
Najbardziej pożądana gra online: World of Warplanes
Najlepsza europejska gra przygodowa: Botanicula
Najlepsza europejska gra w przeglądarce: GoodGame Empire
Najlepsza europejska gra mobile: Burnout Crash!
Najlepsza europejska gra wyścigowa: Driver: San Francisco
Najlepsza europejska gra strategiczna: Anno 2070
Najlepsze europejskie studio: Blue Byte
Najbardziej pożądana europejska gra: Assassin's Creed III
Jak widać mamy być z czego dumni - Wiedźmin 2 został zwycięzcą aż trzech (tych nagradzanych bezpośrednio na imprezie) kategorii, z czego jedną z nich była ta najważniejsza - Najlepsza Europejska Gra roku!
Zastanawiacie się pewnie skąd taki a nie inny tytuł. Za każde wyróżnienie, nagrodę lub nominację gry, kraj z którego studio developerskie pochodzi dostawał określoną liczbę punktów, uzależnioną od miejsca które produkcja zdobyła. Polska zajęła bardzo dobre, bo trzecie miejsce - uplasowała się tuż za Niemcami oraz Wielką Brytanią, co pani prowadząca ceremonię skwitowała dwuznacznym stwierdzeniem - "Sorry Poles, we did it again" - co oznacza "przepraszamy Was Polacy - zrobiliśmy to ponownie". Oczywiście chodziło o zeszłoroczną edycję EGA gdzie Niemcy także byli przed nami - myślę że nie ma co doszukiwać się podtekstòw
Jednak nie ma na co narzekać - widać że Polska już dawno wyszła z cienia i nasze gry w Europie i na świecie są coraz bardziej znane i cenione.
To, że nagrody przyznawane na EGA nie zostały w żaden sposób zignorowane przez twórców, było widać na pierwszy rzut oka - deweloperzy licznie stawili się na łodzi, a głośne okrzyki radości tylko potwierdzały zadowolenie i spełnienie twórców - każdy kto odbierał nagrodę podkreślał jak ważne jest wsparcie ze strony graczy i poczucie, że cała ciężka praca włożona w projekt nie odbija się bez echa i nie pozostaje niezauważona.
Nie obyło się niestety bez wpadek. Pomijając chwilowy brak prądu oraz spore opóźnienie (dajmy spokój, przecież całość odbyła się na wielkiej łodzi!), to błąd w oficjalnym folderze dostępnym dla każdego obecnego dziennikarza i gościa na pokładzie był niedopuszczalny. Otóż jak wiadomo, czeskie studio Amanita Design zrobiło znane gry - jak Samorost, Machinarium czy Botanicula. Ta ostatnia gra, według organizatorów EGA została zrobiona przez Polaków - kto by nas odróżniał od Czechów, prawda? Na szczęście był to tylko i wyłącznie "drobny" błąd w druku, punkty za nominację Botaniculi zostały przyznane na konto właściwego kraju. Późniejszą porą statek wyruszył w rejs, podczas gdy na pokładzie impreza trwała w najlepsze - więc podejrzewam, że wielu gości zupełnie zapomniało o problemach organizacyjnych. Albo nawet o problemach w ogóle.
Podsumowując - warto kibicować takim przedsięwzięciom jak EGA. To w końcu gracz jest odbiorcą końcowym, dla niego gry są tworzone - dlaczego więc ma on, a właściwie to dlaczego więc to nie MY mamy decydować o tym, jaka gra zostanie oficjalnie najlepszą grą danego roku? Liczę na to, że EGA w przyszłych odsłonach trafi do większej liczby odbiorców, zdobędzie jeszcze większą bazę głosujących, a same nagrody uważane będą za prestiżowe osiągnięcie w branży growej.