Xbox Live = żywa gotówka
30 czerwca zakończył się dla Xbox Live rok fiskalny i Microsoft postanowił w wielkich ogólnikach pochwalić się przed światem wynikami finansowymi, jakie wygenerowała usługa przez ostatnich 12 miesięcy. I faktycznie - dziesięciocyfrowa liczba robi wrażenie...
30 czerwca zakończył się dla Xbox Live rok fiskalny i Microsoft postanowił w wielkich ogólnikach pochwalić się przed światem wynikami finansowymi, jakie wygenerowała usługa przez ostatnich 12 miesięcy. I faktycznie - dziesięciocyfrowa liczba robi wrażenie...
Dennis Durkin, szef operacyjny marki Xbox, zdradził, że w ostatnim roku fiskalnym połowa użytkowników Xbox Live zapłaciła za pełny, roczny abonament aby korzystać ze wszystkich funkcjonalności serwisu - i oczywiście grać online. Biorąc pod uwagę, że koszt Golda to średnio 50$, a zarejestrowanych kont jest 25 milionów, daje to 600 milionów $ przychodu. Durkin dodał jednocześnie, że po raz pierwszy przychody ze sprzedaży dodatkowych usług jak filmy czy telewizyjne show przekroczyły przychody z abonamentów - co pozwala dorzucić do równania kolejne 600 milionów $:
"Stara zasada książkowa: 'uruchom i zostaw', jest reliktem przeszłości. Teraz, z Xbox Live, bardziej chodzi o 'uruchom i podtrzymuj', poprzez nieustanne dodawanie nowej zawartości, która wzbogaca pierwotne doświadczenie."
Nie podano co prawda konkretnych cyferek i detali przychodów (raport finansowy spodziewany jest 22 lipca), ale teraz nie powinno już nikogo dziwić, dlaczego Xbox Live jest takim "oczkiem w głowie" Microsoftu, a wszelkie nowości - pokroju dealu z Activision czy dołączenia relacji sportowych ESPN - zajmują miejsce na konferencjach prasowych, na równi z grami...