Sony zaskoczone Kinectem
Najwyraźniej nie tylko ja - i wielu z Was - zaskoczeni jesteśmy nowym targetem, jaki obrał sobie Microsoft na potrzeby Kinecta. Zdziwienia nie kryje też szef Sony Worldwide Studios Shuhei Yoshida, do tej pory szanując całkiem inne, mocne strony swego konkurenta...
Najwyraźniej nie tylko ja - i wielu z Was - zaskoczeni jesteśmy nowym targetem, jaki obrał sobie Microsoft na potrzeby Kinecta. Zdziwienia nie kryje też szef Sony Worldwide Studios Shuhei Yoshida, do tej pory szanując całkiem inne, mocne strony swego konkurenta...
W wywiadzie do najnowszej edycji magazynu Edge, japoński boss wyraża szacunek dla koncernu z Redmond z racji ich silnego wspierania FPS-ów:
"Patrząc praktycznie, to są mocne strony Microsoftu - mają bardzo mocne FPS-y na przykład - i współpracują z Activision nad dodatkami do Call of Duty. I było interesujące oglądać jak potwierdzają swoje silne punkty otwierając takimi grami swój pokaz na E3. Gdy pokazali Kinect, byłem zaskoczony, widząc tak wielki nacisk na stronę casualową. To było bardzo spolaryzowane podejście.(...) My nie skupiamy się na jednym czy dwóch obszarach, ale chcemy dotrzeć do szerokiego spektrum odbiorców."
My też byliśmy (i wciąż jesteśmy zaskoczeni). Chociaż... to przecież dopiero początki, a co przyniesie przyszłość? Czas pokaże...