Nintendo w służbie McDonald's
Nintendo pół roku temu rozpoczęło współpracę z siecią barów McDonald's. W każdej z japońskich jadłodajni można dziś wykorzystać połączenie Wi-Fi DS-a, by zagrać w ekskluzywne dema gier, przeczytać wybrany komiks, czy wziąć udział w specjalnych promocjach firmy. System ten działa pełną parą i cieszy się dużym zainteresowaniem Japończyków. Teraz McDonald's i Nintendo chcą dalej rozszerzyć dotychczasową współpracę.
Nintendo pół roku temu rozpoczęło współpracę z siecią barów McDonald's. W każdej z japońskich jadłodajni można dziś wykorzystać połączenie Wi-Fi DS-a, by zagrać w ekskluzywne dema gier, przeczytać wybrany komiks, czy wziąć udział w specjalnych promocjach firmy. System ten działa pełną parą i cieszy się dużym zainteresowaniem Japończyków. Teraz McDonald's i Nintendo chcą dalej rozszerzyć dotychczasową współpracę.
Rzecz miałaby polegać na dostarczeniu po dwóch sztuk DS-ów do każdego z barów McDonald's w Kraju Kwitnącej Wiśni (w całym kraju funkcjonuje ok. 3700 przybytków szybkiego jadła spod szyldu tej marki). Nintendo ma dostarczyć konsolki wraz z oprogramowaniem, które będzie uczyć nowych pracowników McDonald's poprawnej obsługi klientów, zachowania w kuchni czy procedur BHP. Program dostarczenia DS-ów do sieci restauracji, wyłączając koszt stworzenia software'u, kosztuje McDonald's 200 milionów jenów.
Ciekawe, co dokładnie będzie zawierał rzeczony software? Zapewne instrukcję obługi szczoteczki do zębów, by klient japońskiego baru, był owiewany nieustannie świeżymi, miętowymi wyziewami. Nintendo najpewniej wpoi też młodym pracownikom McDonald's skomplikowaną metodykę użytkowania ścierki do podłogi. Aby wszystkim żyło się lepiej i weselej!
