Jak Wii U zmieniło Tekken Tag Tournament 2
Na kilka dni przed premierą Tekken Tag Tournament 2: Wii U Edition [w USA] producent Katsuhiro Harada wyjaśnia co (i kto) stało za nową wersją gry. I jak Nintendo znalazło z Bandai Namco płaszczyznę porozumienia.
Na kilka dni przed premierą Tekken Tag Tournament 2: Wii U Edition [w USA] producent Katsuhiro Harada wyjaśnia co (i kto) stało za nową wersją gry. I jak Nintendo znalazło z Bandai Namco płaszczyznę porozumienia.
Tekken na Wii U został zapowiedziany już podczas pierwszej prezentacji konsoli w 2011 roku, ale ze słów Harady wynika, że jego zespół nie miał pomysłu co właściwie chce zrobić. Producent przypomina sobie pierwsze założenia: Tekken oparty na wersji z automatów, lecz z gameplayem przerobionym na gusta i umiejętności raczej niedzielnych graczy. Jakież było jego zdziwienie, gdy Nintendo postawiło tamę temu pomysłowi i wytłumaczyło, że nie chce żadnych kompromisów. Tekken ma pozostać Tekkenem.
TTT2: Wii U Edition jest więc grą, którą znamy z PS3 i X360, ale nie zabrakło w niej dodatków tworzonych z myślą o nowej konsoli: nowego trybu Mushroom Battle, powracającego Tekken Ball, przedmiotów z różnych gier Nintendo czy też sterowania ekranem dotykowym GamePada.
Można powiedzieć, że trzon rozgrywki nie uległ zmianie, ale umiejętność kręcenia ćwierćkółek w nowym trybie schodzą raczej na dalszy plan. W Mushroom Battle jesteśmy bardziej uzależnieni od grzybków i gwiazdek rodem z Super Mario. Jedne powiększają naszą postać, inne robią coś dokładnie odwrotnego. Nie jest to może od razu gra w grze, ale Harada przyznał, że pomysły jego zespołu sięgały dalej. Chciał większej liczby przedmiotów, czegoś przywodzącego na myśl np. Mario Kart, lecz Nintendo wydało opinię, że to byłaby przesada.
Większy problem Bamco miało na pewno ze sterowaniem. Gra obsługuje wprawdzie classic controller i arcade stick firmy Hori, ale przecież nie jest to clou nowej konsoli Nintendo. Harada nie owija w bawełnę. Mówi, że gracze będą potrzebować trochę czasu żeby się przyzwyczaić do GamePada -- na zwykłych kontrolerach dłonie są bowiem bliżej siebie -- ale generalnie sprawia wrażenie zadowolonego z rezultatu prac. Bardziej wymyślne rzeczy będzie można odpalić gdy pojawią się na ekranie dotykowym, choć zaznacza, iż w przeciwieństwie do Street Fightera 4 z 3DS-a można będzie to zrobić tylko w sprzyjających okolicznościach.
Czy puryści mimo wszystko nie obruszą się na tę zmianę? Harada uważa, że nie powinni. Bardziej zręczni gracze i tak będą w stanie wklepać combo szybciej. Poza tym ludzie używają przecież skrótów klawiszowych. Sterowanie ekranem dotykowym producent TTT2 pojmuje w tych samych kategoriach.
Harada przyznał, że produkcja nowej wersji TTT2 -- a wcześniej Tekken 3D: Prime Edition -- była dla niego ważną lekcją. Przede wszystkim zrozumiał, że podział na graczy nie jest taki prosty. Nowe Super Smash Bros., które powstaje obecnie we współpracy z Bandai Namco, także dało mu okazję, by zapoznać się z serią, która w świetle stereotypów nie oferuje złożonego systemu walki. Przyglądając się jednak bliżej zgromadzonej wokół gry społeczności wyszło na to, że nasze wyobrażenia mogą być złudne. Fani SSB, tak jak fani chociażby Tekkena, organizują turnieje i mają pewien zbiór zasad. Otwierając się na innych możemy dostrzec więcej cech wspólnych, niż różnic. Właśnie dlatego, kontynuuje Harada, nie da się znaleźć prostej odpowiedzi na pytanie, co różni bijatykę "poważną" od "casualowej". Przynajmniej nie w tych czasach.
Europejska wersja Tekken Tag Tournament 2: Wii U Edition ukaże się w dniu premiery konsoli, czyli 30 listopada. Oprócz wymienionych wyżej dodatków na płycie znajdą się wszystkie wydane do tej pory dlc.
Na podstawie: Polygon
