Take-Two nie zrobi z GTA tasiemca

Łatwo jest doić popularną markę wypuszczając jej kolejne odsłony co 12 miesięcy i z uśmiechem na twarzy obserwować kolejne tiry z forsą. Take-Two stanowczo sprzeciwia się takiej polityce względem serii Grand Theft Auto, która przede wszystkim oferować ma najwyższą jakość i wciąż rozbudowywane doświadczenie w miejskiej piaskownicy.
Łatwo jest doić popularną markę wypuszczając jej kolejne odsłony co 12 miesięcy i z uśmiechem na twarzy obserwować kolejne tiry z forsą. Take-Two stanowczo sprzeciwia się takiej polityce względem serii Grand Theft Auto, która przede wszystkim oferować ma najwyższą jakość i wciąż rozbudowywane doświadczenie w miejskiej piaskownicy.





W trakcie konferencji Wedbush Transformational Technologies Karl Slatoff z Take-Two stwierdził nawet, iż dwuletni cykl wydawniczy byłby nie na miejscu w przypadku GTA:
"Często ludzie pytają nas: "Dlaczego nowe odsłony GTA nie pojawiają się co dwa lata?". Dla nas nie ma to sensu - za każdym razem, kiedy pojawia się Grand Theft Auto, jest ono całkowicie nowym doświadczeniem. Nie jesteś w stanie dokonać tego przez dwa lata. Jeżeli jednak poszlibyśmy tą drogą, to nasz produkt dosięgnęłoby w końcu zmęczenie materiału i zostałby zdegradowany w aspekcie jakości."
Spokojnie, już Activision i Ubisoft zadbają o to, żebyśmy w międzyczasie mieli co robić - z cichymi zabójstwami i nabijaniem killstreaków na czele.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Grand Theft Auto V.