Polityk z USA: przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft zostanie dokładnie przeanalizowane
Microsoft wydaje się bardzo pewny przejęcia Activision Blizzard, ale sytuacja jest wciąż otwarta. Organy zajmujące się regulacją rynku będą musiały sprawdzić, czy połączenie tak dużych korporacji nie wpłynie negatywnie na sytuację w branży gier. Jerry Nadler jest pewien, że umowie należy się bardzo dokładnie przyjrzeć.
Microsoft potwierdził przejęcie Activision Blizzard, ale musimy pamiętać, że umowa zostanie podpisana dopiero w następnych miesiącach. Identycznie jak w przypadku Bethesdy – korporacja musi otrzymać zgodę na tak dużą fuzję. Phil Spencer wydaje się bardzo pewny, że już wkrótce będzie miał okazję zarządzać nowymi zespołami, ale możemy mieć pewność, że wszystkie dokumenty zostaną bardzo dokładnie sprawdzone.
Jerry Nadler to amerykański prawnik i polityk, który od 2013 roku sprawuje funkcję przedstawiciela Stanów Zjednoczonych w 10. okręgu kongresu Nowego Jorku. Jest członkiem Partii Demokratycznej i w Kongresie zasiada już 15. kadencję.
Wspominam o tym polityku nie bez powodu, ponieważ to właśnie on potwierdził, że umowa pomiędzy Microsoftem i Activision Blizzard musi zostać bardzo dokładnie sprawdzona, by upewnić się, że transakcja nie pogorszy sytuacji pracowników oraz samej konkurencji.
„Activision Blizzard - jako gigant z branży gier - ma zwyczaj zastraszania pracowników, by uniknąć odpowiedzialności za szerzące się nadużycia seksualne. Oczekuję, że ta transakcja zostanie dokładnie przeanalizowana, aby upewnić się, że nie zaszkodzi ona amerykańskim pracownikom ani konkurencji”.
Activision Blizzard — already a gaming giant — has a pattern of bullying workers to evade accountability for rampant sexual misconduct. I expect this deal to be closely scrutinized to ensure that it won't harm American workers or competition. https://t.co/0KdD0GM3YR
— Rep. Nadler (@RepJerryNadler) January 20, 2022
Sytuacja jest na pewno ciekawa, bo choć wielu graczy wyczekuje już na konkrety w postaci przykładowo gier Activision Blizzard w Xbox Game Pass, to jednak wiele będzie zależeć od tego, czy Microsoft będzie mógł kupić twórców Call of Duty. Warto pamiętać, że jeśli umowa nie dojdzie do skutku, to Phil Spencer będzie musiał wysłać Bobby'emu Kotickowi duży przelew.