PlayStation stawia na gry jako usługi. Jim Ryan o wychodzeniu poza konsole i nowym kierunku dla Sony
Najświeższe ogłoszenie dotyczące nowego nabytku Sony Interactive Entertainment nie tylko rozbudziło społeczność PlayStation, ale również zrodziło wiele pytań na temat dalszych działań doświadczonego studia. W najnowszym wywiadzie Jim Ryan przedstawił plan skupiający się na Bungie.
Sony nie siedzi cicho w kącie po wiadomości o zakupach Microsoftu, a sprawia, że teraz oczy wielu obserwatorów zwrócone są w kierunku japońskiego przedsiębiorstwa. W ostatnim artykule zamieszczonym na portalu GamesIndustry.biz nie tylko mogliśmy przeczytać o dalszych planach włodarzy japońskiego przedsiębiorstwa w kwestii przejęć. Jim Ryan wspólnie z ojcami serii Halo planuje dalsze, intensywne poszerzanie zasięgu PlayStation, w czym niezbędne okaże się doświadczenie deweloperów – szef mówi otwarcie o „wychodzeniu poza środowisko konsolowe”.
„Mówiłem już o zwiększaniu społeczności PlayStation i wychodzeniu poza nasze historyczne środowisko konsolowe. Może to przybrać wiele form. A z pewnością jedną z głównych jest możliwość, aby wspaniałymi grami, które tworzyliśmy przez ostatnie 25 lat, można było cieszyć się w różnych miejscach i grać na różne sposoby. Widzieliście, że zaczynamy działać na wielu platformach. Mamy agresywny plan działania z usługami na żywo. I możliwość współpracy, a zwłaszcza uczenia się od genialnych i utalentowanych ludzi z Bungie... to znacznie przyspieszy podróż, w trakcie której jesteśmy".
Ryan ma pełną świadomość, że zespoły PlayStation Studios przez wiele lat stworzyły niezapomniane historie i wykreowały bohaterów, jakim kibicuje wielu graczy – przyszedł jednak czas na pójście w nieco innym kierunku, którym mogą się okazać gry jako usługi.
„Popierałbym nas, abyśmy robili [gry z obsługą na żywo – przyp. red.] sami, ale kiedy masz potencjał, aby mieć partnera takiego jak Bungie, który był tam, zrobił to wszystko wcześniej, wyciągnął wnioski i zdobył ten wspaniały, genialny zespół, który jest tam i ma potencjał, aby nam pomóc... Myślimy, że możemy skorzystać z czegoś, co zajęłoby pewną liczbę lat, i znacznie skrócić czas, jaki będzie potrzebny, aby zrobić to dobrze”.
Szef PlayStation podkreśla, że w głównej mierze Bungie może przyczynić się do „rozbudowywania światów” - wiemy, że studio otrzyma pewnego rodzaju autonomię, lecz twórcy pracują również nad nowym IP.
„Filozoficznie, nie chodzi tu o wciąganie elementów do świata PlayStation. Tu chodzi o wspólne budowanie ogromnych i wspaniałych nowych światów”.
Jeżeli Japończycy nie mają na myśli tylko rozbudowywania swojego portfolio na PC, a planują kolejne intrygujące projekty, możemy z niecierpliwością czekać na oficjalne ogłoszenia.