Kryzys na rynku elektroniki może trwać latami. Japoński producent mówi o dalszych podwyżkach cen
Kryzys na rynku elektroniki trwa w najlepsze i niestety nie widać na razie sygnałów, by miała się zwiększyć podaż takich przedmiotów jak nowe konsole czy wydajne karty graficzne.
Pesymistyczną wizję przyszłości (z perspektywy konsumentów) przestawił właśnie Sumco Corp., jeden z największych na świecie producentów wafli krzemowych, używanych do wytwarzania wszelkiej maści układów scalonych i mikroprocesorów (w 2013 roku Sumco uznawano za drugą największą korporację świata, działającą w tym biznesie). Japońska firma podkreśliła w swoim najnowszym raporcie finansowym, że już ma pełną rezerwacje na swoje produkty aż do 2026 roku i że nie będzie w stanie do tego terminu produkować więcej płytek krzemowych. Popyt obecnie znacząco przewyższa możliwości działań firmy.
Sumco Corp. spodziewa się, że ceny płytek krzemowych będą wyraźnie rosły w najbliższych latach. Cena wytwarzanych przez japońską firmę produktów wzrosła o 10% tylko w 2021 roku. Sumco prognozuje w swoim raporcie dalsze wzrosty cen przynajmniej do 2024 r.
Oczywiście nie są to z naszej perspektywy dobre wieści. Producenci, tacy jak AMD, Intel czy NVIDIA wciąż zmagają się z problemem niedoboru komponentów, służących do produkcji high-endowych podzespołów konsol czy gamingowych komputerów. Sporo osób upatruje obecnie szansę na powrót do normalności w zmniejszającej się opłacalności „kopania kryptowalut” (do czego wciąż zaprzęga się najdroższe GPU). Informacje od producentów takich jak Sumco Corp. na pewno nie wprawiają jednak w przesadny optymizm i myślenie o szybkim ustabilizowaniu cen/dostępności hardware’u do gier.