Szef Xboksa odpowiada krytykom i przypomina o cenie Xbox Game Pass. „Przez cztery lata jej nie zmieniliśmy”
PlayStation, Nintendo i Xbox – każda z growych korporacji posiada zarówno swoich zwolenników, jak i krytyków, którzy nieprzychylnym okiem spoglądają na przyjęte strategie. Phil Spencer odniósł się do tematu negatywnie nastawionych graczy i jako przykład podał cenę usługi Xbox Game Pass.
Od kilkunastu ostatnich miesięcy całkiem sporo działo się w „obozie Microsoftu” – przejęcie Bethesdy czy informacja o nadciągającym zakupie Activision Blizzard są jednymi z głośniejszych działań ogłoszonych w ostatnim czasie. Dodatkowo, gigant z Redmond mocno stawia na rozwój swojego abonamentu i chmury umożliwiającej rozgrywkę w wielu częściach świata. Pomimo wielu chwalonych akcji Amerykanie spotykają się jednak z krytyką...
W ostatnim rozbudowanym wywiadzie Phil Spencer odniósł się do sceptyków Microsoftu, którzy jako argument w dyskusji podają przykład Game Passa i możliwości podwyższenia jego ceny. Przedstawiciel Xboksa podkreśla, że cena usługi nie uległa zmianie od kilku lat:
„[Ludzie pytają – przyp. red.] kiedy cena Game Pass pójdzie w górę? 'Oni kupują te wszystkie studia. Wiesz, to nieuniknione. Nawet jeśli teraz minęły cztery lata, nie podnieśliśmy jej”.
Spencer podkreślił, że ma pełną świadomość obaw graczy dotyczących zakupów Amerykanów i ekskluzywnych umów – dlatego też chce jasno i klarownie przedstawiać cele Microsoftu. Przypomnijmy, że w minionym tygodniu w oficjalnym oświadczeniu poinformowano, że pozycje z serii Call of Duty będą debiutować na konsolach PlayStation, a nawet na Nintendo Switchu.