Scalebound może faktycznie powrócić? Hideki Kamiya jest „zupełnie poważny” w temacie stworzenia gry
Japończycy chcieliby powrócić do świata wielkich smoków. Hideki Kamiya w kolejnym wywiadzie potwierdził, że jest zainteresowany, by ponownie przyjrzeć się projektowi, który z różnych powodów nie został dokończony. Jego zdaniem PlatinumGames od tego czasu jest bogatsze o cenne doświadczenia.
W zeszłym tygodniu Kamiya zaskoczył świat, wspominając o Scalebound. Podczas rozmowy z IGN Japan uznany deweloper nawiązał do tematu produkcji anulowanej w 2017 roku i w zasadzie skierował bezpośrednią wiadomość do Phila Spencera.
Redakcja VGC rozmawiała z Japończykiem, który potwierdził, że nie był to przypadek i jest on gotowy na powrót.
„Myślę, że to naprawdę niezwykłe, bo szczerze mówiąc, udzieliłem wielu wywiadów od czasu zakończenia projektu i czuję, że wielokrotnie mówiłem, iż bardzo chciałbym go przywrócić. Jako twórca chciałbym doprowadzić inicjatywę do końca. I słyszę fanów mówiących, że naprawdę chcą w to zagrać, co jest smutne, ale kiedy to słyszę chcę im to zapewnić”.
Japończyk dodał również, że wielokrotnie mówił o chęci powrotu do "smoczej produkcji", ale w owym czasie nie otrzymał należytego rozgłosu – obecnie za sprawą IGN Japan dotarł do szerokiej publiki i chętnie podejmie się dokończenia tytułu.
Gdy VGC zapytało, czy trwają już rozmowy z Microsoftem, wiceprezes PlatinumGames odpowiedział jedynie, że „nie może niczego potwierdzić ani zaprzeczyć”, jednakże firma jest w stanie rozmawiać także z innymi przedsiębiorstwami: Sony, Nintendo, Capcomem czy chociażby Konami. Deweloper zapewnił, że od czasu rozwijania Scalebound jego studio zyskało więcej umiejętności, co na pewno pozytywnie wpłynęłoby na efekt końcowy.
Warto przypomnieć, że w ostatnich dniach szef PlatinumGames wspomniał o możliwym przejęciu. Jego zespół jest gotowy, by przejść pod skrzydła większego przedsiębiorstwa.