Gabe Newell sam dostarcza Steam Decki. Szef Valve rozdaje urządzenia i zapewnia autografy

Gry
1965V
Gabe Newell sam dostarcza Steam Deck
Iza Łęcka | 28.02.2022, 14:19

Valve świętuje premierę swojego najnowszego przenośnego urządzenia i dostarcza model do pierwszych graczy. W sieci pojawiają się doniesienia, że sam szef Valve przynosi przesyłki do wybranych klientów.

Pod koniec minionego tygodnia opublikowane zostały pierwsze, bardzo przychylne recenzje Steam Decka, które zapowiadają obiecującą rozgrywkę. By podkręcić jeszcze mocniej oczekiwania, Valve pokazało interesujący zwiastun sprzętu i przedstawiło produkcję, która wprowadzi odbiorców w meandry urządzenia.

Dalsza część tekstu pod wideo

To jednak nie koniec strategii promocyjnej. Przenośne komputery lądują już u pierwszych właścicieli, którzy mogą cieszyć się rozmaitymi tytułami w bardzo dobrej jakości – jak zapewnia Lawrence Yang, produkcja Steam Decka będzie z tygodnia na tydzień nabierała coraz większego tempa, a trzeba przyznać, że zainteresowanie jest naprawdę spore. Jednocześnie niektórzy gracze informują o nietypowej akcji.

Zgodnie z relacjami kilku użytkowników Reddita sam Gabe Newell przywozi wybrane zamówienia ze Steam Deckiem, a potwierdzeniem wypowiedzi ma być powyżej zamieszczone zdjęcie.

„Przychodzi 'dostawca' i żona otwiera drzwi. Pyta: "Czy Mike (nieprawdziwe imię) jest w domu?". Ona mówi: "Nie, ale możesz zostawić paczkę u mnie..... i o co chodzi z tą ekipą kamerzystów?". Nie wiedziała, że tym 'dostawcą' był Gabe Newell. Gabe był jednak super fajnym i otwartym facetem. Powiedział, żeby napisała do niego maila, jeśli będę miał jakieś uwagi (na co moja żona odpowiedziała "OK, ale jak masz na imię?")” - możemy przeczytać w wypowiedzi użytkownika bitfiddler0.

Jeden z forumowiczów potwierdza podobną sytuację i twierdzi, że otrzymał Steam Decka bez wcześniejszego zamówienia.

„Widziałem jak ekipa filmowa podjechała pod dom mojego sąsiada, gdy ładowałem rzeczy do ciężarówki. Mój współlokator rozpoznał gościa jako Gabe'a, nie uwierzyłem mu, ale potem nasz drugi współlokator potwierdził, że to rzeczywiście Gabe. Po dostarczeniu Steam Decka krzyknęliśmy 'Hi, Gabe!'. W tym momencie zapytał, ile osób mieszka w domu, po czym wrócił do swojej furgonetki i przyniósł każdemu z nas sprzęt. Sfilmował też odbiór naszego, więc zakładam, że zostaną one wykorzystane w jakiejś promocji lub w sieci. Bardzo fajny dzień” – napisał SeattleRainPidgeons.

Oczywiście możemy podchodzić do wszelkich doniesień tego typu z pewnym dystansem. Jeżeli jednak zajścia są prawdziwe, to trzeba przyznać, że Valve miało pomysł na naprawdę pozytywną kampanię promującą nowe urządzenie. Opisana akcja na pewno przyniesie rozgłos premierze Steam Decka.

Źródło: VGC

Komentarze (30)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper