Rosja z zalegalizowanym piractwem? Władze planują ominąć sankcje technologiczne
Już od dwóch tygodni trwa atak na Ukrainę, w którym życie i dach nad głową tracą niewinni ludzie. Szereg państw oraz korporacji z różnych branż nałożyło na kraj przewodzony przez Władimira Putina sankcje i ograniczenia, które miały doprowadzić do szybkiego zaniechania działań zbrojnych. Prawdopodobnie rosyjski rząd planuje jednak poradzić sobie w trudnej sytuacji i rozważa zniesienie kar za niektóre formy piractwa.
Wojna na Ukrainie trwa i przynosi ogromne straty. Pomimo otwartego sprzeciwu wielu krajów, organizacji oraz przedsiębiorstw Władimir Putin idzie w zaparte i wiele na to wskazuje, że dąży do dalszego ataku. Do agresji na naszych wschodnich sąsiadów miały go zniechęcić ograniczenia potwierdzane przez rozmaitych producentów – w ostatnich tygodniach informowaliśmy, że między innymi Sony Interactive Entertainment , Microsoft, Ubisoft czy CD Projekt podejmowały decyzje o wycofaniu się z rosyjskiego rynku, bezpośrednio wpływając na życie Rosjan. Możliwe jednak, że politycy mają sposób na pewne rozwiązanie zakazów.
Jak przekazuje serwis Torrent Freak, Kreml rozważa i pracuje nad ustawą zawierającą szereg działań, których głównym celem jest ustabilizowanie stanu krajowej gospodarki. Projekt określony mianem „Priorytetowego planu działań na rzecz zapewnienia rozwoju gospodarki rosyjskiej w warunkach presji sankcji zewnętrznych” jest opracowywany przez Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego i uwzględnia również rozwiązania dotyczące sfery technologicznej.
W części zatytułowanej „Technologia Informacyjna” można natrafić na zapis, który sugeruje „anulowanie odpowiedzialności za korzystanie z oprogramowania (SW) nielicencjonowanego w Federacji Rosyjskiej, należącego do właściciela praw autorskich z krajów, które wsparły sankcje”. Tym samym, jeżeli plan zostałby wprowadzony w życie, w Rosji można byłoby znieść kary za piracenie oprogramowania i produktów – jeżeli tylko ich autorami są firmy, które nałożyły na państwo ograniczenia. Nielegalna forma korzystania z wytworów technologicznych byłaby możliwa tylko wobec korporacji, które zdecydowały się na sankcje.
Choć w głównej mierze chodzi o programy i aplikacje, jakie są wykorzystywane przez rosyjskich przedsiębiorców (stworzone między innymi przez Microsoft), poprawki wprowadzają rozszerzenie nieautoryzowanego korzystania z produktów takich jak „programy komputerowe, bazy danych i topologie układów scalonych”. Jednocześnie mogą również dać szerokie pole do popisu dla piratów gier wideo – pod warunkiem, że uwzględnimy te studia, które wycofały się z Rosji. Eksperci jednak podkreślają, że część produktów do właściwego działania potrzebuje połączenia z serwerami, a to już będzie niemożliwe.