PS Plus może „dogonić” Xbox Game Pass, ale nie zapewni innowacji. Usłudze Sony brakuje kluczowego elementu
W czerwcu PS Plus doczeka się rozbudowania, dzięki czemu społeczność PlayStation otrzyma możliwość skorzystania z nowej oferty. Propozycję japońskiego producenta skomentował analityk Karol Severin, który nie ukrywa, że abonament może dorównać Xbox Game Pass, ale nie przejmie pozycji lidera.
Od premiery nowego PS Plus Sony zaoferuje różne poziomy usługi: gracze mogą nie tylko liczyć na bibliotekę liczącą ponad 400 gier, ale jednocześnie otrzymają dostęp do wielu tytułów z PlayStation, PlayStation 2, PlayStation 3 oraz PlayStation Portable.
W wywiadzie dla redakcji WccfTech Karol Severin, starszy analityk i kierownik ds. produktów w firmie MIDiA Research, z ciekawością, choć podzielając opinię wielu innych specjalistów, podchodzi do propozycji. Jego zdaniem PS Plus ma szansę dorównać abonamentowi Xbox Game Pass, lecz Sony nie obejmie prowadzenia na rynku usług.
„To posunięcie ma na celu raczej dogonienie Game Pass, a nie wprowadzenie innowacji na rynku. PS skonsolidowało swoją ofertę usług strumieniowego przesyłania gier i gier wieloosobowych online w jedną strukturę, podobnie jak miało to miejsce w przeszłości w przypadku Game Pass. Z jednej strony, PS Plus zapewni dostęp do większej liczby gier niż Xbox Game Pass. Jednak PS Plus nie posiada kluczowej zalety - dostępu w dniu premiery, który obowiązuje w Xbox Game Pass. Game Pass obejmuje także dostęp do EA Play. Podsumowując, w zależności od tego, czy konsumenci przywiązują większą wagę do liczby tytułów, czy do dostępu pierwszego dnia, PS z pewnością zbliżyło się do Game Pass pod względem wymiany wartości, ale nie powiedziałbym, że koniecznie objęło prowadzenie”.
Analityk podkreśla, że znaczącą różnicą w ofertach Sony i Microsoftu są premiery gier first-party w abonamencie, co w pewnym stopniu jest dobrą wiadomością dla przedsiębiorstwa, które nadal będzie zarabiać na swoich największych IP, ale gorszą dla graczy.
„To zależy od tego, z której strony pytasz. Z punktu widzenia konsumentów, oczywiście, że różnica w wartości będzie istnieć w porównaniu z Xbox Game Pass, który obejmuje dostęp do gier w pierwszym dniu. Z punktu widzenia PlayStation ma to jednak sens. Potencjalne ryzyko utraty przychodów z pierwszych dni sprzedaży detalicznej prawdopodobnie byłoby zbyt duże. Nie zapominajmy, że działalność Sony jest znacznie bardziej zależna od przychodów z gier niż działalność Microsoftu, więc Sony będzie musiało bardziej uważać, aby w okresie przejściowym zachować równowagę między modelami subskrypcji a sprzedaży detalicznej gier”.
Severin zwrócił uwagę na istotny aspekt – według niego celem PS Plus Extra/Premium nie jest zdobycie nowych użytkowników, gdyż to oferta w głównej mierze skierowana do aktualnych klientów PlayStation.
