Elon Musk rozpoczyna wrogie przejęcie Twittera za 43 miliardy dolarów. Biznesmen zmienił zdanie
Elon Musk na początku miesiąca został największym udziałowcem Twittera i choć już w tym czasie pojawiły się domysły dotyczące jego kolejnych działań, to najbogatszy człowiek na ziemi poinformował, że nie zamierza przejąć firmy. Po zaledwie tygodniu od tego wydarzenia – miliarder rozpoczął wrogie przejęcie platformy społecznościowej.
Elon Musk od dawna jest bardzo aktywnym użytkownikiem Twittera, a na początku miesiąca zrobił ankietę, w której zapytał społeczność o funkcję edycji postów. Następnie Twitter oficjalnie potwierdził, że pracuje nad taką opcją, a w międzyczasie miliarder wykupił 9,2% akcji platformy, stając się jej największym udziałowcem. Co ciekawe, Musk posiada znacznie więcej akcji niż współzałożyciel serwisu Jack Dorsey (2,3% udziałów).
Już w tym czasie pojawiły się domysły, według których prezes Tesli będzie chciał przejąć całą firmę, ale ten zaprzeczył wspominając, że chce tylko trafić do rady dyrektorów. Na początku tygodnia biznesmen oficjalnie zmienił plany twierdząc, że jednak nie chce zasiadać na stołku „dyrektora klasy II”, a właśnie potwierdził chęć przejęcia całego Twittera.
Elon Musk złożył „najlepszą i ostateczną” ofertę kupna Twittera – wrogie przejęcie ma kosztować około 43 miliardy dolarów i najbogatszy człowiek świata oferuje udziałowcom 54,20 dolarów za akcję w gotówce. Jest to 54% premia względem ceny na 28 stycznia.
Miliarder posiada ponad 81 mln obserwujących na Twitterze i chętnie wypowiada się na różne tematy – w naszej branży głośnym echem odbiły się jego wiadomości na temat Cyberpunka 2077 czy też wyśmianie GTA 5.
Według Bloomberg Billionaire's Index, majątek Muska wynosi obecnie około 260 miliardów dolarów, podczas gdy wycena rynkowa Twittera wynosi około 37 miliardów dolarów.
Elon Musk napisał list do zarządu korporacji podkreślając, że Twitter „w obecnej formie nie będzie ani prosperował, ani służył [wolności słowa] realizacji celów społecznych. Twitter musi zostać przekształcony w firmę prywatną”. Miliarder potwierdził, że jeśli uda mu się przejąć firmę, chce wycofać Twitter z giełdy, ponieważ tylko w taki sposób może zająć się wdrożeniem odpowiednich zmian.