Nintendo Switch i problem Joy-Conów. Jeden z pracowników warsztatu naprawczego opowiedział o skali kłopotu

Gry
3242V
Joy-Con
Kajetan Węsierski | 23.04.2022, 15:30

Nintendo Switch to wyśmienita konsola, która błyskawicznie zdobyła uznanie wśród fanów poszukujących właśnie takiego typu sprzętu. Niestety, jak to często bywa, urządzenie nie jest idealne. Najczęstszym problemem, jaki przewija się w kontekście pozycji od gigantów rozrywki z Japonii, są Joy-Cony. Małe kontrolery, które posiadają wiele zastosować, mają - co przykre - sporą tendencję do nagminnego psucia się.

Jak się natomiast okazuje, problem może być znacznie większy, niż wygląda to z zewnątrz. Kotaku podzieliło się niedawno rozmową z jednym z byłych pracowników centrum naprawczego Nintendo Switch w Stanach Zjednoczonych. Mężczyzna zdradził, że bywały tygodnie, gdzie dostarczano im "tysiące Joy-Conów". Skala problemu sprawiła, że załoga musiała otworzyć zupełnie nowy warsztat, który przeznaczony był wyłącznie do tego jednego kłopotliwego elementu.

Dalsza część tekstu pod wideo

Anonimowy pracownik przekazał, że tak duża liczba niedziałających kontrolerów oraz konieczność wyrabiania się w terminie powodowały, że często popełniano proste błędy podczas napraw. Te w konsekwencji skutkowały tym, iż gracze ponownie je odsyłali, aby liczyć na większy przypływ szczęścia kolejnym razem. To nieszczęsne koło funkcjonowało praktycznie nieprzerwanie przez pierwsze lata funkcjonowania konsoli.

Źródło: Kotaku

Komentarze (26)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper