Activision Blizzard straciło 63 mln graczy w rok. Firma mierzy się z problemami
Activision będzie chciało jak najszybciej zapomnieć o zeszłorocznych problemach. Wybuch afery w Blizzardzie, błędy na serwerach Call of Duty: Warzone oraz słabe zainteresowanie Call of Duty: Vanguard sprawiły, że wielu graczy odwróciło się od gier wydawcy.
Activision Blizzard przedstawiło kompletny raport finansowy za ostatnie miesiące i okazuje się, że niemal każdy oddział firmy zanotował znaczące spadki liczby użytkowników na serwerach – firma łącznie straciła 63 mln graczy.
W pierwszym kwartale 2021 roku Activision Blizzard informowało o 435 mln fanów we wszystkich grach, a aktualnie firma może pochwalić się liczbą 372 mln zainteresowanych. Największy spadek jest widoczny na serwerach Activision – ze 150 do 100 mln entuzjastów serii Call of Duty.
Jak wiadomo w ostatnich miesiącach Call of Duty: Warzone było przeładowane błędami, a Call of Duty: Vanguard nie spełniło oczekiwań wydawcy i najwidoczniej to właśnie z tego powodu firma odnotowała tak duże spadki.
Blizzard systematycznie traci graczy od grudnia 2018 roku – w trzecim kwartale 2019 roku studio odpowiedzialne za serię Warcraft, Diablo i Overwatch odnotowało 33 mln miesięcznych użytkowników, a w pierwszym kwartale 2022 roku jest to już zaledwie 22 mln graczy.
Jedynie King utrzymuje swoją wysoką pozycję i aktualnie z mobilnymi tytułami zapoznaje się ponad 250 mln użytkowników.
Sytuacja może zmienić się w następnych miesiącach – Blizzard wkrótce wyda Diablo Immortal, Activision szykuje się na premiery Call of Duty: Modern Warfare II oraz Call of Duty: Warzone 2, a w niedalekiej przyszłości powinniśmy usłyszeć więcej o premierach Overwatch 2 i Diablo 4.