Reżyser Balan WonderWorld atakuje Square Enix. Twórca podkreśla, że Japończycy wydali „niedokończone dzieło”
Balan WonderWorld to jedna z najgorzej ocenianych gier poprzedniej generacji. Tytuł zadebiutował w zeszłym roku, zebrał oceny na poziomie 36-51% i w pewien sposób nadszarpnął reputację Square Enix oraz twórców – Yuji Naka postanowił oficjalnie odciąć się od projektu i przedstawił całą historię.
Yuji Naka jest uważany za ojca serii Sonic the Hedgehog, więc jego praca dla Square Enix była szeroko komentowana, a gracze wyczekiwali na wielki hit. Japończyk jednak nie mógł liczyć na wielki sukces i teraz deweloper postanowił opisać całą sytuację.
„Około 6 miesięcy przed premiery gry Balan Wonder World wydano polecenie służbowe usunięcia mnie z funkcji reżysera Balan Wonder World, w związku z czym złożyłem pozew w sądzie przeciwko Square Enix”
Powyższymi słowami Yuji Naka rozpoczął serię Tweetów, w których tłumaczy, że tak naprawdę zakończył batalię sądową ze Square Enix i dlatego może przedstawić całą prawdę o grze. Jego zdaniem wydawca „nie jest dobrą firmą”, ponieważ nie dba o produkcje oraz samych fanów.
Konflikt na linii Yuji Naka – Square Enix jest związany ze ścieżką dźwiękową (firma chciała wykorzystać YouTubera do odtworzenia muzyki z gry w celach promocyjnych zamiast zaoferować oryginalny soundtrack) oraz z dokończeniem produkcji.
Podobno Arzesta, które tworzyło grę, nie zdecydowało się naprawić błędów przed premierą. Deweloper chciał się upewnić, że na rynku pojawi się dopracowany produkt, ale najwidoczniej wymagało to opóźnienia premiery, na co nie zgodził się wydawca.
Yuji Naka „bardzo przeprosił klientów”, którzy kupili „niedokończony Balan WonderWorld”. Deweloper podkreślił, że Square Enix zakazało na retweetowanie lub polubienie prac fanów, co jego zdaniem jest podkreśleniem, jak w fatalny sposób firma traktuje swoich fanów.
„Dla mnie to prawdziwy wstyd, że wydaliście światu niedokończone dzieło "Balan WonderWorld". Chciałem wydać ją światu jako grę akcji w odpowiedniej formie, biorąc pod uwagę różne rzeczy. Uważam, że Square Enix i Arzest to firmy, które nie dbają o gry i fanów”.
Przeczytajcie naszą recenzję Balan WonderWorld.