Landing Hero. Na Switch też można polatać w symulacji prawie jak w Microsoft Flight Simulator
Posiadacze Switch już nie muszą z zazdrością patrzeć na Microsoft Flight Simulator. Na konsoli Nintendo też pojawił się symulator lotniczy... a w zasadzie „symulator lądowniczny”.
Żartobliwie można stwierdzić, że Nintendo Switch ma już swój Microsoft Flight Simulator. W nieco okrojonej wersji, bo Landing Hero ogranicza się w swoich gameplayowych wyzwaniach tylko do lądowań. Autorzy gry twierdzą jednak, że realizm stoi tu na najwyższym poziomie.
W Landing Hero siadamy za sterami Boeinga 787, próbując posadzić go w trudnych warunkach atmosferycznych na lotnisku Haneda, w Tokio. W grze dostępne są 2 tryby zabawy: Trening i zasadniczy moduł: Captain. Gra oferuje 18 różnych misji. W ich trakcie będziemy zmagać się np. z bardzo silnym wiatrem czy niską widocznością.
Gra przez dłuższy czas dostępna była tylko w Japonii. Znalazł się jednak wydawca, który zdecydował się wykonać angielskie tłumaczenie. Dzięki temu Landing Hero jest już dostępny na eShop, w Europie i Ameryce.
Przy okazji – sprawdźcie najświeższe nowości i dodatki w Microsoft Flight Simulator na XSX/XSS i PC.