Project Palianytsia to tajemnicza gra Frogwares. Ukraińskie studio zmienia plany i przedstawia nowy tytuł
Pomimo trwających walk na terenie Ukrainy, twórcy The Sinking City i produkcji z serii poświęconej Sherlockowi Holmesowi nie przerywają prac. Próbując się dostosować do trudnych realiów, zapowiedzieli pozycję o kodowej nazwie Project Palianytsia.
Sytuacja Frogwares nie należy do najłatwiejszych – swego czasu główna siedziba zespołu znajdowała się w Kijowie, natomiast z racji ogromnego niebezpieczeństwa deweloperzy musieli rozważyć kwestię przeniesienia swoich pracowników. W tym procesie pomocny okazał się Epic Games, który przeznaczył na działania wsparcie finansowe w ramach inicjatywy Epic Mega Grant.
Wojna odcisnęła również piętno na dalszych planach rozwoju przedsiębiorstwa – jak potwierdzono w oficjalnym komunikacie twórcy Sherlocka Holmesa na razie rezygnują z tworzenia produkcji osadzonej w otwartym świecie. Jako niezależne studio Frogwares od zawsze musiało mierzyć się z szeregiem wyzwań, jednakże agresja Rosji postawiła przed deweloperami kolejne przeszkody – jak informowaliśmy już jakiś czas temu, część pracowników zdecydowało się walczyć na froncie lub też jako wolontariusze nieść pomoc humanitarną. Włodarze firmy przyznali, że obecnie muszą być bardziej elastyczni, dlatego też pojawiła się inicjatywa stworzenia zupełnie innego projektu.
„Szczerze mówiąc, "Palianytsia" nie jest projektem, który pierwotnie planowaliśmy zrealizować, ale ze względu na trwającą wojnę musieliśmy wszystko przewartościować. Jest to gra nieco bardziej uproszczona niż nasze ostatnie tytuły z otwartym światem, ale jesteśmy pewni, że uda nam się ją zrealizować w tak ekstremalnych warunkach” - przekazał w oficjalnym komunikacie Sergey Oganesyan, dyrektor ds. komunikacji w firmie Frogwares.
„(...)Mając to na uwadze, musieliśmy podjąć decyzję. Czy realizować projekt o dużym zakresie i ryzykować zakłócenia, mieć mniej miejsca na badania i rozwój oraz innowacje, mniejszy dostęp do wysoko wykwalifikowanego personelu, a także krótszy etap pre-produkcji i [mniejsze możliwości – przyp. red.] rozwoju konkretnych narzędzi? A może podejdziemy do tego w sposób bardziej inteligentny i stworzymy projekt, który będzie łatwiejszy do zrealizowania i będzie miał mniejszy zakres, ale nadal będzie ambitny, będzie miał wysoką jakość i będzie się za nim kryła wspaniała opowieść i tajemnica. W ten sposób będziemy mogli nie tylko stworzyć nową grę, ale także wesprzeć walczących”.
Project Palianytsia to horror osadzony w epoce wiktoriańskiej, który, jak wskazują autorzy, powinien przypaść do gustu entuzjastom twórczości studia. Jak na razie nie wiemy zbyt wiele na temat głównych założeń, wydaje się jednak, że nowa gra ma przede wszystkim znaczenie symboliczne – jej kodowa nazwa nawiązuje do kuchni ukraińskiej (palianytsia to rodzaj ukraińskiego chleba z charakterystycznym nacięciem, pieczonego na palenisku, wypiekanego głównie z mąki pszennej w domowym piecu). Przede wszystkim jednak deweloperzy chcą udowodnić, że „idą dalej i chcą pokazać środkowy palec tym, którzy myśleli, że mogą po prostu wkroczyć do ich kraju, mając nadzieję, że zakłócą i zrujnują ich życie”.
„Nazwa Palianytsia jest symboliczna dla Ukrainy, ponieważ jest uważana za część naszej narodowej kuchni. Jest to jednak także odpowiednik fonetycznego Dark Souls dla Rosjan, którzy często nie potrafią jej poprawnie wymówić, próbując podawać się za Ukraińców. Dlatego teraz często używa się go w terenie jako testu, który pozwala szybko zidentyfikować ewentualną przynależność nieznanych osób”.
Frogwares przekazało, że latem możemy spodziewać się więcej konkretów na temat produkcji. Poniżesz możecie sprawdzić kilka grafik koncepcyjnych.