The Callisto Protocol nie jest już częścią PUBG. Gra ma „własną historię i świat”
Glen A. Schofield potwierdził intrygującą wiadomość dotyczącą The Callisto Protocol. W trakcie prac pozycja przestała być częścią uniwersum PlayerUnknown's Battlegrounds – studio planuje zaoferować samodzielną historię.
Utrzymany w klimacie Dead Space horror od Striking Distance Studios od pierwszych zapowiedzi wydaje się niezwykle obiecującym projektem. W ostatnim czasie o produkcji zrobiło się całkiem głośno – a wszystko za sprawą udostępnienia pierwszych ujęć oraz zapowiedzi opracowania tytułu również na poprzednią generację. Nadal nie poznaliśmy konkretnej datę premiery oraz nie zobaczyliśmy pierwszego gameplayu, ale wiele na to wskazuje, że najbardziej wyczekiwane zostaną ujawnione podczas zbliżających się branżowych imprez.
Jeszcze przed pełną prezentacją gry Glen A. Schofield wykorzystał okazję i podzielił się istotnym szczegółem – The Callisto Protocol nie jest już częścią PlayerUnknown's Battlegrounds:
„@CallistoTheGame to własna historia i świat. Nie rozgrywa się już w uniwersum PUBG. Pierwotnie był częścią osi czasu PUBG, ale wyrósł na swój własny świat. PUBG jest niesamowity i nadal będziemy mieć dla fanów małe niespodzianki, ale TCP to własny świat, historia i uniwersum”.
Podczas prezentacji The Callisto Protocol w 2020 roku główny twórca zapowiedział, że tytuł będzie w pewien sposób powiązany z hitem Battle Royale i otrzyma niewielkie nawiązania. Decyzja mogła mieć wiele wspólnego z wydawcą, gdyż horror jest finansowy przez Krafton.
Deweloper podkreślał, że tylko tło wydarzeń będzie łączyć oba projekty, tymczasem na pewnym etapie prac zdecydowano się zrezygnować ze wstępnych założeń. Bardzo możliwe, że The Callisto Protocol wyrósł na zbyt okazały projekt, by łączyć go z innym IP.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Callisto Protocol.