Star Wars Jedi: Ocalały zachwyci wizualnie? Asmussen zdradził największą zaletę premiery na bieżącą generację
Wczorajsza zapowiedź gry Star Wars Jedi: Ocalały była sporym wydarzeniem - zwłaszcza dla których, którzy świetnie bawili się przy okazji Star Wars Jedi: Upadły zakon. A takich osób prawdopodobnie nie brakuje, jeśli weźmiemy pod uwagę, iż rzeczona odsłona uznawana jest przez wielu za najlepsze, co w ostatnich latach spotkało markę Gwiezdnych Wojen w branży gier wideo. Sam nie zamierzam temu przeczyć.
Niedługo po samym pokazie na oficjalnej stronie Star Wars pojawił się wywiad z głównym twórcą nadchodzącej części (a także oczywiście poprzedniej), Stigiem Asmussenem. I zdecydowanie warto przytoczyć tu prawdopodobnie najciekawszy element z całej rozmowy. Deweloper poruszył w pewnym momencie temat tego, co jego zdaniem jest największą zaletą wydania gry wyłącznie na bieżącą generację oraz PC:
Myślę, że najważniejszą rzeczą jest ray tracing, czy też oświetlenie. To pozwala nam na zabawę światłem w czasie rzeczywistym i przez cały czas... Z wiernością znacznie przewyższającą wszystko, co kiedykolwiek wyprodukowaliśmy.
Wygląda więc na to, że choć już pierwsza odsłona prezentowała się naprawdę dobrze pod kątem wizualnym, to tym razem będzie jeszcze znacznie lepiej. Nie mogę się doczekać tych wszystkich kosmicznych miejsc, które zostaną dodatkowo tknięte magiczną różdżką poprawiającą kwestie oświetlenia. Jak wiemy, rzeczywiście może ono całkowicie zmieniać odbiór produkcji. Oby ten 2023 nadszedł jak najprędzej. Również czekacie?
