Szef EA z pensją niższą o 20 mln dolarów – pomimo sukcesu Fify i Apex Legends
Electronic Arts posiada w swoim katalogu szereg bardzo dochodowych IP, które skłaniają graczy do wydawania pieniędzy. Choć producent i wydawca podkreśla, że wiele założonych celów z ostatniego roku zostało osiągniętych, wynagrodzenie dyrektora generalnego Andrew Wilsona znacząco uszczuplało – inwestorzy głosowali za obniżeniem kierowniczych pensji.
Andrew Wilson doczekał się niższej pensji o niemal 20 mln dolarów, czyli o ponad połowę. Jak informuje serwis Axios, w 2021 roku akcjonariusze amerykańskiej korporacji zwrócili uwagę na bardzo wysokie i częste nagrody pieniężne dla przedstawicieli firmy na najwyższych szczeblach – EA już wtedy zapowiedziało „znaczące zmiany”, które miały się odbić na wynagrodzeniach kadry kierowniczej. Ta zapowiedź bezpośrednio wpłynęła również na Wilsona.
Zgodnie z ostatnim raportem do 31 marca 2022 roku roczna pensja dyrektora generalnego Electronic Arts Andrew Wilsona została zmniejszona z 39,2 mln dolarów (w 2021 roku) do 19,9 mln dolarów, czyli niemal o połowę. Szef doczekał się jednak podwyżki płacy zasadniczej o 3,2%, co było motywowane „ogólnokorporacyjnym wzrostem wynagrodzenia podstawowego dla osób osiągających dobre wyniki” - w wielu korporacjach na zyski pracowników składają się nie tylko podstawowe pensje, ale również różnego rodzaju nagrody i granty.
Za osiągnięciem celów przemawiały ostatnie sukcesy kilku wydawanych pozycji. Electronic Arts od kilku lat systematycznie może pochwalić się bardzo dobrymi rezultatami finansowymi, na które ogromny wpływ ma popularność takich tytułów jak FIFA czy Apex Legends. Ostatnie dokumenty wskazują, że firma przekroczyła swoje cele pod względem wysokiego poziomu zadowolenia pracowników i wzrostu sprzedaży produkcji live-service.
Poniekąd na tę znaczącą zmianę mogła wpłynąć sytuacja Battlefielda 2042 – choć twórcy ostatnio zapowiedzieli start nowego sezonu rozgrywek i polską operatorkę, strzelanka od premiery nie może mówić o dobrej passie. EA nadal wierzy w markę, a z kłopotów musi wyciągnąć odpowiednie wnioski – w końcu prace nad nową odsłoną już trwają.