Skull & Bones oraz Riders Republic z ważnym przekazem. Twórcy chcą przemycić informacje o zmianach klimatu
Jestem jedną z tych osób, które bardzo doceniają próbę przemycania konkretnego przekazu w grach wideo. Nie jest to coś, co powinno świadczyć o jakości danej gry, albo w pewnym sensie zamazywać jej obraz, ale bez wątpienia stanowi ciekawy i bardzo ważny smaczek. W końcu jest to medium wywierające spory wpływ na ludzi - zwłaszcza na najmłodszych odbiorców. Z tego względu po prostu warto z tego korzystać.
Z takiego założenia zamierza wyjść Ubisoft przy okazji Skull and Bones oraz Riders Republic. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami, oba tytuły zostaną "wykorzystane", aby naświetlić problem związany ze zmieniającym się klimatem na planecie. Pierwszy z wymienionych tytułów pozwoli zmagać się z konsekwencjami płynącymi z przełowienia. Gracze będą mogli odczuć, jakie skutki niesie zbyt częsty połów i niszczenie równowagi w przyrodzie.
Jeśli chodzi natomiast o Riders Republic, tutaj ogromny nacisk zostanie położony na pożary lasów związane z wysokimi temperaturami. Całość ma być przedstawiona w formie pierwszego pełnoprawnego wydarzenia w grze, gdzie gracze wspólnymi siłami będą musieli ratować sekwojowe lasy przed całkowitym strawieniem wielkimi płomieniami. Brzmi to bardzo ciekawie i liczę, że zostanie zrealizowane z odpowiednim rozmachem.