Assassin's Creed Rift jest „mocno opóźniony”. Twórcy poprosili szefów o przełożenie premiery
Francuski producent i wydawca opóźnił wczoraj debiuty dwóch gier. Firma wspomniała o „niezapowiedzianej produkcji” i Jason Schreier potwierdził, że twórcy Assassin's Creed Rift potrzebują czasu na zrealizowanie wizji.
Jason Schreier jako pierwszy wspomniał o Assassin's Creed Rift, więc dziennikarz postanowił kontynuować swoje śledztwo w sprawie gry, która miała zadebiutować do 31 marca 2023 roku. Ubisoft przełożył premierę produkcji na kolejny rok finansowy i redaktor Bloomberga zebrał kolejne ciekawe informacje na temat projektu.
Assassin's Creed Rift jest rozwijany przez Ubisoft Bordeaux i choć pierwotnie deweloperzy opracowywali dodatek do Assassin's Creed Valhalla, to jednak francuska korporacja zdecydowała się przekształcić projekt w samodzielną grę – firma chciała uzupełnić swój tegoroczny kalendarz, ale jak wiadomo twórcy nie zdołali wykonać zadania, ponieważ pozycja została opóźniona.
„Nowa gra, o nazwie kodowej Rift i osadzona na Bliskim Wschodzie, była pierwotnie planowana jako rozszerzenie do Assassin's Creed Valhalla z 2020 roku, ale została przekształcona w samodzielną grę, aby wypełnić dziurę w cienkim harmonogramie Ubisoft na ten rok fiskalny. Biuro Ubisoft w Bordeaux prowadzi prace nad grą i poprosiło o więcej czasu, ponieważ Rift jest mocno opóźniony, jak twierdzi osoba zaznajomiona z planami firmy” – podał Jason Schreier.
Jason Schreier podkreśla, że przełożenie premiery wpłynie na wyniki Ubisoftu, ponieważ opowieść na Bliskim Wschodzie ma trafić na rynek dopiero w okresie od maja do czerwca – w takim terminie produkcję na rynek chce wrzucić Ubisoft.
Bardzo możliwe, że pełna zapowiedź Assassin's Creed Rift odbędzie się we wrześniu, ponieważ Ubisoft w tym miesiącu przedstawi „przyszłość” serii i najwidoczniej otrzymamy także pierwsze spojrzenie na Assassin's Creed Infinity – grę-usługę, która ma być HUB-em dla całej serii.