"Wiedźmin z Korei" rzuci wyzwanie również Dragon Age? Twórcy publikują nowe grafiki!

W sierpniu zeszłego roku po raz pierwszy usłyszeliśmy o grze, która przez branżę została określona "Wiedźminem z Korei". Poznaliśmy wiele szczegółów, a zapoznając się z nimi, można uznać, że koreański wydawca ma ogromne plany i chce podbić rynek projektem o kodowej nazwie Windless.

Przed przejściem do konkretów warto wspomnieć, że Krafton - rzeczony wydawca - w ostatnim czasie zatrudnił artystę - Iana McCaiga - który w przeszłości pracował nad Star Warsami, Avengersami, Harrym Potterem czy Terminatorem. To potężne wzmocnienie, które z pewnością pomoże zaprojektować lokacje i dać im "jeszcze więcej życia". Mówi się nawet, że to on nada graficzną wizję projektowi.

Przechodząc natomiast do dwóch nowych grafik z Project Windless, możemy zauważyć na nich kluczowe postacie i otaczające ich środowisko. Twórcy potwierdzili już, że w grze wystąpią cztery rasy: ludzie, Rekkoni, Tokebi i Nhaga. Jedna z nich będzie przypominała kurczako-podobnych ludzi, którzy pomogą w walce z potworami.

Jednego z wrogów przedstawiono na drugiej grafice koncepcyjnej. To potężny przeciwnik, który jest wspomagany przez swoich podopiecznych, ślepo atakujących mieszkańców świata fantasy. Pokonać próbują go ludzie i druga, wymieniona już przed chwilą rasa.

Oprócz tego stwierdzono, że wbrew pozorom, Project Windless będzie stał nie walką czy eksploracją, a właśnie "angażującymi, wciągającymi i przejmującymi historiami fabularnymi". To w pewien sposób nowość, bo koreańscy twórcy zazwyczaj stawiali na pierwszym kroku mechaniki, a opowieści były odkładane na boczny tor.