Thymesia podzieliło dziennikarzy. Od zachwytów po ostrą krytykę

Gry

1342V

Wojciech Gruszczyk | 16.08.2022, 16:01

Thymesia nie będzie kolejnym Bloodborne. Twórcy inspirowali się dziełem From Software, ale najnowsze recenzje potwierdzają, że nie wszystko się udało i twórcy w niektórych miejscach nie zapewnili odpowiedniej jakości.

W czwartek Thymesia trafi na PS5, XSX|S i PC, ale nie jest to kolejna świetna produkcja z gatunku soulslike, która trafi w gust wszystkich graczy. Gra zebrała aktualnie oceny na poziomie 69%, jednak warto zwrócić uwagę, że tytuł zbiera wysokie noty (8/10), ale również pojawiły się bardziej krytyczne recenzje (3/10).

Dalsza część tekstu pod wideo

Część dziennikarzy chwali między innymi szybką walkę, która czerpie garściami z Bloodborne'a oraz Sekiro. Gameplay ogólnie zachęca do agresywnej gry, co może zostać dobrze odebrane przez wielu graczy, a system talentów pozwala dostosować rozgrywkę do własnych oczekiwań.

Tytuł ma jednak duże problemy z opowiedzeniem fabuły, która jest nudna i trudna do zrozumienia. W Thymesia traficie do wielkich lokacji przypominających labirynty i łatwo pogubić się podczas eksploracji, a ponadto pozycja nie oferuje wielu zróżnicowanych przeciwników.

W niektórych tekstach przeczytacie pozytywne opinie na temat oprawy czy też samego wyglądu lokacji, jednak Thymesia ma nie oferować za wiele oryginalnych pomysłów, przez co szybko propozycja staje się nudna – nie jest to tak dobra gra jak przywołane produkcje, którymi twórcy się inspirowali.

Niektórzy redaktorzy wspominają także o problemie z odczytywaniem ruchów, przez co łatwo można zginąć przez brak odpowiedniego działania gry. Twórcy nie dopracowali także uników, niektóre bronie przechodzą przez wrogów, a dodatkowo pozycja na PS5 potrafi się często zawieszać.