Star Wars KOTOR Remake potrzebuje sporo czasu. Gra trafiła w ręce innego studia
Jason Schreier kontynuuje śledztwo dotyczące procesu produkcyjnego Star Wars KOTOR Remake. Dziennikarz zapowiedział, iż nie powinniśmy liczyć na szybka premierę odrestaurowanej pozycji, która została przejęta przez inny zespół.
W zeszłym miesiącu informowaliśmy o niepokojącym stanie Star Wars KOTOR Remake – prace nad oczekiwanym tytułem miały zostać „wstrzymane”, a pewnym potwierdzeniem problemów produkcji była ostatnia wiadomość przedstawicieli Embracer. W trakcie panelu dla inwestorów przekazano, że „jeden z projektów AAA przeszedł do innego studia w ramach Grupy”.
Spółka nie wskazała dokładnej nazwy gry, choć fakty można było szybko połączyć. Konkrety uzyskał natomiast dziennikarz Bloomberga (za VGC) – według jego źródeł Star Wars KOTOR Remake nie jest już rozwijany przez amerykański Aspyr Media, a trafił do jednego ze wschodnioeuropejskich zespołów Saber Interactive.
Schreier otrzymał wiadomość, że nie tylko Embracer Group nie było zadowolone z postępów Aspyr Media, ale przede wszystkim przedstawiciele Sony oraz Disneya oczekiwali lepszych rezultatów.
W przypadku remake'u Star Wars: Knights of the Old Republic nie możemy mówić o przełożeniu daty premiery, gdyż termin nigdy nie został oficjalnie ustalony, lecz redaktor Bloomberga wskazuje, że deweloperzy potrzebują przynajmniej 2 lat, by zakończyć rozwój gry. Jeżeli studio po drodze nie doświadczy kolejnych trudności, to tytuł może trafić na rynek pod koniec 2024 lub na początku 2025 roku.