Bioshock 4 ma zaprowadzić graczy na Antarktydę. Gra podobno będzie znacznie większa od poprzednich odsłon
2K Games wciąż nie zdecydowało się na pokaz nowej odsłony serii BioShock, ale najnowsze informacje powinny zaintrygować wszystkich fanów trylogii. Twórcy podobno umiejscowili akcję na Antarktydzie i zaoferują ogromny świat.
oopsleaks ponownie otrzymał szczegóły dotyczące BioShocka 4 i postanowił się nimi podzielić, jednak informator podkreśla, że duża część danych pochodzi z 2020 roku – wtedy to produkcja znajdowała się w fazie koncepcyjnej oraz przedprodukcyjnej.
Prace nad projektem przeciągnęły się i choć początkowo BioShock 4 miał zostać zaprezentowany na początku 2022 roku, a nawet gra mogła pojawić się na The Game Awards w 2021 roku, to jednak wciąż nie otrzymaliśmy zapowiedzi. Problemem według informatora okazała się redukcja zespołu, który zajmuje się pozycją, co oczywiście wpłynęło na opracowanie tytułu.
Wydawca i deweloperzy podobno nie śpieszą się z opracowaniem produkcji, ponieważ najważniejszy w tym wypadku jest ostateczny produkt. Take-Two chce mieć pewność, że gra zaprezentuje najwyższą jakość – właśnie z tego powodu nadal nie ogłoszono produkcji i nie poznaliśmy okna premiery.
Oopsleaks otrzymało potwierdzenie dotyczące umiejscowienia akcji – BioShock 4 ma zaprowadzić graczy na Antarktydę i skala świata będzie „znacznie większa” względem poprzednich odsłon serii. Gracze mają trafić do dużej lokacji, a główna historia będzie charakteryzować się wieloma zakończeniami – motywem przewodnim tytułu mają być „stany skupienia wody” i temat został wdrożony w fabułę oraz cały lore. W pozycji nie zabraknie misji pobocznych, dzięki którym lepiej poznamy świat.
BioShock 4 ma oferować zróżnicowany system walki związany z narzędziami oraz kombinacjami umiejętności, a ukształtowanie terenu ma wpływać na przebieg starć. W tytule podobno pojawią się alternatywne wersje postaci z poprzednich odsłon serii.