Zwiastun Tekken 8 pokazuje rozgrywkę w czasie rzeczywistym na PS5. Gra potrzebuje „trochę więcej czasu”
Jedną z niespodzianek State of Play był pierwszy trailer prezentujący ósmą odsłonę Tekkena. Ujęcia nie są jednak zwykłymi, dopracowanymi scenami CGI, które miałyby rozbudzić oczekiwania fanów. Japończycy podzielili się fragmentem trybu fabularnego odpalonego na PS5.
Katsuhiro Harada w końcu przystąpił do ujawnienia nowej części serii Tekken. Bijatyka zmierza wyłącznie na PS5, XSX|S i PC, co daje deweloperom możliwość podkręcenia grafiki i skupienia się na jak najbardziej efektownych pojedynkach.
Producent wykonawczy i reżyser ze studia Bandai Namco przyznał, że prezentowany zwiastun nie powstał w oparciu o CGI. Materiał został „tak naprawdę zaczerpnięty bezpośrednio z pewnego fragmentu trybu fabularnego” odpalonego na PS5. We wpisie na blogu Sony wyjaśniono, że „wszystkie modele postaci, tła i efekty” nie różnią się od tych, które zobaczymy podczas rozgrywki.
„Mimo że materiał został zarejestrowany w trybie fabularnym, nie jest to pre-renderowany film stworzony na potrzeby zwiastuna, ale raczej materiał renderowany w czasie rzeczywistym, działający w 60 klatkach na sekundę, podobnie jak w trybie walki versus (oczywiście niektóre efekty, dialogi, a także kąt kamery są obecnie ulepszane i mogą ulec zmianie po premierze gry)”.
Trailer miał zaprezentować jakość produkcji na PlayStation 5 – studio skupiło się na ukazaniu szczegółowych modeli, które całkowicie różnią się od tych z Tekken 7. W najnowszej odsłonie będą widoczne tak drobne niuanse jak krople deszczu spływające po skórze.
„To nie jest materiał stworzony wyłącznie na potrzeby zwiastuna, ale rzeczywiste renderowanie w czasie rzeczywistym tego, co dzieje się na ekranie gry”.
Choć całość wygląda niezwykle obiecująco, Harada przyznał, że bijatyka potrzebuje nieco czasu, ale każdego dnia jest ulepszana. Na udostępnionym materiale widzimy, jak gigantyczny tankowiec zbliża się do brzegu, a w tle widać dynamiczne fale i tornada, atmosfera panująca na drugim planie uzupełnia klimat walki.
Nie powinniśmy jednak oczekiwać szybkiej premiery – Japończyk poprosił graczy o „trochę więcej czasu”, by dopracować produkcję.