CD Projekt odpowiada na zarzuty jednego z twórców Cyberpunk: Edgerunners. Mamy oświadczenie

Filmy/seriale
16112V
Cyberpunk: Edgerunners
Wojciech Gruszczyk | 17.09.2022, 17:37

Cyberpunk: Edgerunners okazał się wielkim sukcesem. Serial cieszy się dużą popularnością i zbiera bardzo pozytywne opinie od widzów oraz krytyków z całego świata. Temat anime postanowił skomentować Jan Bartkowicz, który uważa, że został niedoceniony i korporacja nie uwzględniła go w odpowiedni sposób w napisach początkowych.

Cyberpunk: Edgerunners to jeden z ostatnich hitów platformy Netflix. Anime przygotowało Studio Trigger, ale nie jest tajemnicą, że to CD Projekt od lat rozwijał koncepcję i pracował nad całym serialem. Rafał Jaki jest określony jako showrunner i producent wykonawczy, a jego imię i nazwisko pojawia się przed każdym odcinkiem.

Dalsza część tekstu pod wideo

Nie wszyscy są jednak zadowoleni z takiej sytuacji – Jan Bartkowicz napisał dużą wiadomość, w której przedstawił swoją historię. Twórca czuje się niedoceniony, ponieważ uważa, że CD Projekt RED w nieodpowiedni sposób oznaczył jego wkład w pracę.

„Jestem bardzo szczęśliwy z powodu serialu i ludzi, z którymi przy nim pracowałem (wiecie kim jesteście i dziękuję wam wszystkim osobiście). Ale ten post jest o tym, że moja praca przy serialu nie została prawie w ogóle uznana. Jest to przestroga dla pisarzy, którzy nie są w żadnym związku zawodowym i których umieszczenie w napisach końcowych zależy tylko od dobrej woli ich pracodawców”.

Jan Bartkowicz rozpoczął prace nad „Cyberpunk: Edgerunners” na początku 2019 roku – gdy gracze wciąż czekali na premierę Cyberpunka 2077 i społeczność nie wiedziała o anime... Produkcja opracowywana dla platformy Netflix została zapowiedziana w czerwcu 2020 roku. Twórca jako szef scenarzystów miał za zadanie ustalenie kierunku narracji dla serialu, więc stworzył kilka podstawowych postaci i punktów fabularnych, które następnie były rozwijane.

Cyberpunk Edgerunners

Latem 2019 roku powstała koncepcja serialu „CYBERWEAR”, który zdaniem Bartkowicza już w tym czasie zawierała wiele wspólnych elementów z ostatecznie wydanym „Cyberpunk: Edgerunners” – wątek głównego bohatera, jego matki, napotkanej dziewczyny oraz ich relacja, która napędza młodego mężczyznę do ostateczności... Nie wspominam w tym miejscu o szczegółach, bo zdaję sobie sprawę, że część widzów mogło jeszcze nie oglądać serialu, więc TUTAJ znajdziecie pełny post, w którym Jan Bartkowicz opowiada o identycznych elementach z jego pierwotnego pomysłu i ostatecznej wizji projektu.

Jan Bartkowicz podkreśla jednak, że w tym czasie rozpoczęły się także jego problemy z producentem wykonawczym serialu – Rafałem Jakim:

„To było lato 2019 roku i po tym, jak przepisałem produkcję jeszcze raz, sprawy zaczęły się psuć między mną a producentem wykonawczym Rafałem Jakim. Z perspektywy czasu wszyscy byliśmy niezwykle zestresowani, ponieważ wtedy wierzyliśmy, że jeśli nie dostarczymy scenariuszy przed końcem 2019 roku, to całe show może nigdy nie ujrzeć światła dziennego! Rafał postawił mi ultimatum: Jeśli dalej będę przepisywał, to serial nie powstanie. Byłem tak wypalony, że postanowiłem odejść, bo uznałem, że moja obecność i obsesyjne przywiązanie do tego, żeby historia była jak najlepsza, może pogrzebać projekt. Jednak po moim odejściu usłyszałem, że pisanie trwa nadal. Terminy zostały przesunięte, serial był przepisywany przez kolejne dwa lata i choć czułem, że w tym czasie mogliśmy go dopracować, straciłem zainteresowanie, myśląc, że jeśli kiedykolwiek zostanie wydany, nie będzie przypominał żadnej z moich historii. W końcu opuściłem firmę i wyrzuciłem to z głowy. Tak wiele historii nie zostaje zrealizowanych... Przyjąłem, że to był kolejny z tych przypadków”.

Jan Bartkowicz odszedł z projektu i choć następnie twórcy zajmowali się kolejnym przepisywaniem produkcji – jego zdaniem „Cyberpunk: Edgerunners” to „CYBERWEAR”:

„Jakże ogromne było moje zdziwienie, gdy w końcu miałem okazję zobaczyć wczesne pokazy EDGERUNNERS. To był CYBERWEAR. Oczywiście unowocześniony i wyczyszczony. Ale to było show, które wymyśliłem jeszcze w 2019 roku i z którego stworzyliśmy 10 odcinków. Wyraźnie przystosowany do formatu anime zrobił się ciaśniejszy, bardziej skupiony i linie zostały zmienione, ale cała fabuła, główne postacie i ich motywacje, cliffhangery, nawet większość scen... to wszystko tam było!”

Cyberpunk Edgerunners

Tutaj jednak pojawił się problem, ponieważ Jan Bartkowicz nie został uwzględniony jako główny twórca projektu:

„Byłem poruszony. To było niesamowite uczucie. Moja historia została zrobiona przez prawdopodobnie najlepsze studio anime na świecie. Pogratulowałem Rafałowi Jakiemu, zadzwoniłem do Bartosza Sztybora, który przejął stery po moim odejściu i mu pogratulowałem.

Zrobił niesamowitą robotę doprowadzając serial do ostatecznej formy. Ale wtedy zdałem sobie sprawę, że... nigdzie w napisach końcowych nie byłem wymieniony jako scenarzysta czy "story by". Zamiast tego zostałem zdegradowany do bardzo późnych napisów przedprodukcyjnych. Zdałem sobie również sprawę, że Łukasz Ludkowski, nasz trzeci scenarzysta, który stworzył wiele czułych scen pomiędzy Davidem i Claire (Lucy) został potraktowany tak samo”.

„Zamiast tego "Created by Rafał Jaki" widniało na całym ekranie w napisach początkowych.

Script Story: Bartosz Sztybor

Scenarzyści: Masahiko Otsuka i Yoshiki Usa.

Wow, pomyślałem sobie. Jeśli przeczytacie te napisy, pomyślicie, że producent wykonawczy Rafał Jaki wpadł na pomysł serialu, Bartosz Sztybor go dopracował, a wspaniali twórcy z Triggera zaadaptowali go na hitowe anime.

To było takie uczucie, jakiego nie czułem przez całe życie.

Czułem się zdradzony do głębi. Czułem się okradziony.”

Twórca w samej wiadomości tłumaczy, kim tak naprawdę powinien być określany „Created By”, a następnie wspomina o serii „upokarzających spotkań” z CD Projektem, dzięki którym udało się wspólnie ustalić, że Jan Bartkowicz został określony jako jeden z twórców w sekcji zamykającej.

„Nie byłoby Davida Martineza, Glorii, Lucy, Faradaya i tragicznej historii napędzanej cyberpsychozą beze mnie. I oto byłem, walcząc o napisy końcowe. Nie pozwólcie, by to się wam przydarzyło, moi drodzy pisarze bez związku zawodowego! Życzę wam wszystkim, by wasze postacie i historie rozkwitały na ekranie bez towarzyszącego im rozgoryczenia z waszej strony”.

Temat jest na pewno trudny dla autora, który pracował nad projektem i czuje się jego częścią, jednak trzeba podkreślić, że w każdej (pierwotnej i finalnej) wersji „Cyberpunk: Edgerunners” Jan Bartkowicz znajduje się w napisach końcowych.

Cyberpunk Edgerunners

Nie jesteśmy tutaj świadkami sytuacji, która często pojawia się w naszej branży, gdy nawet jeden z głównych twórców odchodzi z projektu przed premierą i zostaje wykreślony z creditsów. Jan Bartkowicz chciał jednak, by nazwisko pojawiło się w innych miejscach, a jego funkcja została lepiej zaprezentowana.

Postanowiłem w tej sprawie skontaktować się z CD Projektem, który specjalnie dla naszej redakcji przygotował oświadczenie. Firma podkreśla, że zatrudniła nawet „eksperta z udokumentowanym doświadczeniem w zagadnieniach prawnych dotyczących produkcji filmowych i telewizyjnych”, by pomógł znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie dla każdej ze stron. To właśnie arbiter stwierdził, że „z racji wkładu wyłącznie w preprodukcję serialu, a nie ostateczny kształt scenariusza, Jan Bartkowicz powinien zostać wymieniony jedynie w napisach końcowych”. CD Projekt ujawnia na jakich podstawach specjalista ustalił swoją decyzję, a także zaznacza, że „fabuła serialu została istotnie zmieniona”. Arbiter rekomendował, by Jan Bartkowicz pojawił się w napisach końcowych, co zostało zrobione, a dodatkowo CD Projekt RED sam zdecydował, by zaprezentować go również jako autora „scenariusza dodatkowego” pierwszego odcinka.

Tak prezentuje się całe oświadczenie CD Projekt RED:

„Zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważne dla twórców jest uznanie ich wkładu w proces kreatywny. W związku z tym, CD PROJEKT RED zawsze dokłada wszelkich starań, aby docenić wkład każdej osoby biorącej udział w projekcie studia i zrobić to adekwatnie do jej zaangażowania, roli i udziału. Lista osób uczestnicząca w tworzeniu serialu Cyberpunk: Edgerunners podzielona jest na dwie części — napisy początkowe, gdzie wymienione są najważniejsze osoby, które brały udział w tworzeniu całego projektu, oraz napisy końcowe, które są różne dla każdego odcinka i oddają zaangażowanie poszczególnych twórców w ich powstanie. Jan Bartkowicz od samego początku wymieniony był w napisach końcowych Cyberpunk: Edgerunners, ale po wzięciu udziału w przedpremierowym pokazie serialu — zorganizowanym z inicjatywy Rafała Jakiego dla niego i innych osób zaangażowanych w produkcję anime — wyraził on swoje niezadowolenie z uwzględnienia go jedynie w napisach
końcowych, jak również sposobu określenia jego funkcji w projekcie. Jan Bartkowicz domagał się, aby uwzględnić go w napisach początkowych w roli współproducenta wykonawczego (“Co-Executive Producer”) oraz twórcy serialu (“Created by”), jak również scenarzysty (“Written by”) w przypadku pierwszego odcinka. W odpowiedzi na te zastrzeżenia CD PROJEKT RED przystąpiło do wyjaśnienia zaistniałej sytuacji w celu upewnienia się, że przyjęte rozwiązanie będzie sprawiedliwe i adekwatne w stosunku do jego faktycznego wkładu.

Pod koniec kwietnia 2022 roku postanowiliśmy sięgnąć po pomoc eksperta z udokumentowanym doświadczeniem w zagadnieniach prawnych dotyczących produkcji filmowych i telewizyjnych. Specjalizując się w tego typu sytuacjach, ekspert zgodził się przyjąć rolę niezależnego arbitra, i pomóc znaleźć rozwiązanie sprawy, które satysfakcjonowałoby każdą ze stron w kontekście uwag zgłoszonych przez Jana Bartkowicza. Następnie spotkał się z osobami bezpośrednio zaangażowanymi w sprawę: Janem Bartkowiczem, Łukaszem Ludkowskim, Rafałem Jakim, Bartoszem Sztyborem, Sayą Elder i Satoru Hommą. Po przeprowadzeniu analizy, arbiter uznał, że z racji wkładu wyłącznie w preprodukcję serialu, a nie ostateczny kształt scenariusza, Jan Bartkowicz powinien zostać wymieniony jedynie w napisach końcowych. Arbiter w swojej ocenie uwzględnił nie tylko faktyczny wkład Jana Bartkowicza w projekt oraz fakty zebrane w trakcie spotkania ze wszystkimi stronami sporu, ale również zwyczaje w zakresie honorowania twórców (w tym przede wszystkim japońskie zasady dotyczące twórców anime). Decyzja eksperta opierała się m.in. na fakcie, że w przypadku tego konkretnego anime, z uwagi na dużą liczbę osób zaangażowanych w produkcję serialu, miejsce w napisach początkowych zostało przeznaczone dla osób, które miały istotny i bezpośredni wkład w powstanie jego finalnej wersji (jak również osób zaangażowanych w tworzenie animacji towarzyszącej napisom początkowym). Tymczasem udział Jana Bartkowicza w projekcie zakończył się, gdy ten znajdował się jeszcze w preprodukcji, po której fabuła serialu została istotnie zmieniona. Rekomendacją arbitra było wprowadzenie stosownych zmian w napisach końcowych, by te precyzyjniej odzwierciedlały wkład Jana Bartkowicza w projekt, co też uczyniliśmy. Dodatkowo, decyzją CD PROJEKT RED Jan Bartkowicz został wymieniony w napisach końcowych także jako osoba odpowiedzialna za “Scenariusz dodatkowy” w pierwszym odcinku Cyberpunk: Edgerunners (a Łukasz Ludkowski w drugim i szóstym odcinku), co wykraczało poza rekomendację udzieloną przez arbitra.

Zarówno arbiter, jak i sam CD PROJEKT RED, upewnili się, żeby wszystkie zaangażowane osoby zostały poinformowane o finalnych rekomendacjach, zarówno w trakcie rozmów bezpośrednich, jak i mailowo, oraz były świadome tego, że studio zamierza wprowadzić je do finalnej wersji serialu. 

Napisy końcowe w wersji Cyberpunk: Edgerunners udostępnionej na Netfliksie w dniu premiery, tj. 13 września 2022 roku, zawierały wszystkie zmiany rekomendowane przez arbitra oraz zakomunikowane osobom zaangażowanym w spór.

***

CD PROJEKT RED – 17.09.2022”

Korzystając z okazji - przeczytajcie naszą recenzję „Cyberpunk: Edgerunners”.

Źródło: Własne

Komentarze (63)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper