Demo Forspoken zachwyciło na Tokio Game Show. Square Enix dostarczy hit?
Bardzo pozytywne wieści napływają z Tokio. Zaprezentowane tam demo Forspoken, nachodzącej produkcji Square Enix, zebrało bardzo dobre opinie, a niektórzy uważają wręcz, że będzie to kolejny hit ze stacji Japończyków.
Demo TGS Forspoken rozgrywało się w otwartym regionie gry, gdzie realizacja celów była nieliniowa i nie brakowało też misji pobocznych i walki z opcjonalnym bossem. Pojawiły się porównania do The Last of Us Part II, wszak główna bohaterka, Frey, może tworzyć nowe przedmioty z materiałów zebranych podczas eksploracji i ulepszać ekwipunek na specjalnych "stołach". Wyposażenie składa się głównie z płaszczy i naszyjników z różnymi unikalnymi, również pasywnymi właściwościami, co ma doskonale wpisywać się w klimat fantasy gry.
Gracze chwalą system walki, który skupia się na magii - w demie bohaterka władała mocami ognia i ziemi, które dawały jej dostęp do sporej liczby ruchów. I co najważniejsze - wszystko wskazuje na to, że zastąpienie mieczy magicznymi mocami w Forspoken bardzo dobrze działa, bo w pewien sposób symuluje różne klasyczne bronie jak karabin czy granat, ale magia oferuje też opcje defensywne pokroju tarczy. Walka odbywa się w czasie rzeczywistym i jest bardzo dynamiczna, choć twórcy muszą jeszcze popracować nad sterowaniem i odpowiednim przypisaniem przycisków do komend.
Parkour i specjalna linka rodem ze Spider-mana pozwala bohaterce płynnie i szybko wspinać się i przemieszczać po otoczeniu. Tytuł chwalony jest również za oprawę, zwłaszcza wszelkie efekty towarzszące atakom magicznym, w tym sekwencjom specjalnym, które robią podobno ogromne wrażenie. Cieszą też śliczne otoczenie oraz dobrze zaprojektowani wrogowie, choć level design nie jest na takim poziomie, jak w produkcjach From Software. Wygląda jednak na to, że dostaniemy dopracowaną produkcję, nad fabułą której czuwa między innymi Amy Hennig. Ta ma w swoim portfolio takie serie jak Legacy of Kain, Jak and Daxter czy Uncharted. I choć osobiście nie jestem przekonany co do tego, czy klimat gry przypadnie mi do gustu (a wręcz jestem sceptykiem), to dobre wieści z TGS-u cieszą.
