Twórca gier z uniwersum Metro zginął na froncie. Andrii „Nizrok” Korzinkin walczył o wolność kraju
Wojna w Ukrainie toczy się od ponad siedmiu miesięcy, a w obronie kraju stają nie tylko jego obywatele, ale również ochotnicy pragnący wesprzeć walczących z Rosją. Andrii „Nizrok” Korzinkin był jednym z najbardziej doświadczonych animatorów 4A Games, który niestety nie będzie mógł już podjąć się żadnego projektu związanego z kolejną częścią serii Metro. Twórca zginął na froncie.
4A Games to znane studio, które już w 2014 roku wyjechało z Ukrainy, przenosząc swoją główną siedzibę na Maltę. Część pracowników studia wciąż jednak znajdowała się w rodzinnym kraju, bądź też zawiesiła swoje obowiązki i podjęła się niezwykle honorowego czynu obrony ojczyzny. Do nich należał Andrii „Nizrok” Korzinkin.
Animator przyłączył się do wojsk Ukrainy i walczył o wolność kraju – niestety, Leonid Stepanov (projektant rozgrywki z Remedy Entertainment) potwierdził tragiczną wiadomość. Deweloper został zabity na froncie:
„Andrij „Nizrok” Korzinkin (@korzinkin_3d) zginął podczas wykonywania misji bojowej w walce o niepodległość, suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy. Utalentowany animator, niesamowita osoba i prawdziwy bohater. Spoczywaj w pokoju, przyjacielu. Wszyscy tęsknimy za tobą”.
Andrii "Nizrok" Korzinkin (@korzinkin_3d) died while performing a combat mission in the struggle for independence, sovereignty and territorial integrity of Ukraine. A talented animator, incredible person and real hero. Rest in peace, friend. We all miss you. https://t.co/2OC83CMdfU
— Leonid Stepanov (@Leonid_Games) October 2, 2022
W trakcie wypełniania swoich obowiązków zawodowych niezwykle dużą inspiracją dla Andriia „Nizroka” Korzinkina była działalność Cory'ego Barloga, który również rozpoczynał pracę w branży jako animator. Twórca był uważany za jednego z najlepszych specjalistów w Ukrainie.
Leonid Stepanov napisał do pracowników z 4A Games, którzy nie mogą uwierzyć w to, co się wydarzyło:
„Był fajną osobą, dobrym człowiekiem z poczuciem humoru i animatorem najwyższej klasy, których na Ukrainie można policzyć na palcach. Ach, jakie on rzeczy tworzył! A jego skośny strzał na bramkę w piłkarzykach był nie do wychwycenia. On wciąż tworzył i tworzył”.
„Smutna i bolesna jest świadomość, że gdy znów odwiedzę ekipę 4A, nie przywita mnie uśmiech i uścisk Andrija. Chcę się oszukiwać, że właśnie wyjechał gdzieś za ocean, by robić fajne animacje dla Activision czy Naughty Dog”.