Xbox Series S nie wpływa negatywnie na nową generację gier. Twórcy Evil West tłumaczą decyzję o 30 fps
Zespół Flying Wild Hog, który kończy obecnie pracę nad Evil West, dorzucił swoje 3 grosze do debaty na temat mocy Xbox Series S, konsoli, która miałaby rzekomo powodować spowalnianie rozwoju całej generacji gier.
Główny producent Evil West w wywiadzie udzielonym niemieckiemu serwisowi Xbox Dynasty, stwierdził, że Xbox Series S nie powodował problemów w przygotowywaniu produkcji. Tomek Gop podkreślił, że Microsoft nie zmusza deweloperów do tego, by gry wyglądały identycznie na Series S i Series X, co nie narzuca ograniczeń twórcom.
„Xbox Dynasty: Czy Xbox Series S faktycznie wpływa negatywnie na obecną generację gier?
Tomek Gop: Nie, dlaczego miały wpływać negatywnie? Nie jesteśmy zmuszani przez Microsoft do wykonywania gier na Xbox Series X z identyczną oprawą, jak na Series S. Więc nie, nie jesteśmy ograniczani jako deweloperzy”
Główny producent Evil West tłumaczył też w wywiadzie, że gra nie otrzyma na XSS trybu 60 fps, bo deweloperzy nie mogli zagwarantować nam stabilnej animacji na tym poziomie.
„Próbowaliśmy wszystkiego, ale na Xbox Series S nie mogliśmy zapewnić 60 fps w 100% sytuacji. Czasami animacja spadała poniżej tego poziomu a uważam, że lepsze jest w takiej sytuacji idealnie stabilne 30 fps” – stwierdził Tomek Gop.
W tym miejscu pisaliśmy o parametrach graficznych, w jakich zadziała Evil West na poszczególnych platformach. Produkcja zaoferuje na XSS 1080p przy 30 fps, tak jak na PS4. W wywiadzie deweloper podkreślił, że tytuł nie oferuje dynamicznie skalowanej rozdzielczości.