Avatar 6 i Avatar 7 są już w planach. James Cameron ma bardzo rozwiniętą wizję uniwersum
Avatar to bez wątpienia jedna z tych marek, których nie trzeba przedstawiać wielu osobom. Pierwsza filmowa część spotkała się z kapitalnym przyjęciem w środowisku kinowym i zawładnęła sercami milionów fanów. Właściwie trudno się temu dziwić - dostaliśmy wtedy tak znakomite wykorzystanie ówczesnej technologii, iż trudno było się nie zachwycać.
Nie jest żadną tajemnicą, że James Cameron myśli z dużym wyprzedzeniem - wszak o sequelu i jeszcze jednej części słyszeliśmy już od lat. Można odnieść wrażenie, że od razu po emisji premierowej odsłony, zaczął on już rozpatrywać to, w którym kierunku będzie wszystko zmierzało w odległej przyszłości. I teraz się to właściwie potwierdza.
W wywiadzie udzielonym The Hollywood Reporter zdradził, że jeśli filmy będą przyjmowały się dobrze, to bez problemu mogą powstać "Avatar 6" i "Avatar 7". Reżyser zaznaczył jednak, iż zdaje sobie sprawę, że będzie wtedy w okolicach 90 roku życia, więc przekaże komuś swoją wiedzę, aby ów mógł kontynuować jego dzieło. Co ważne - uspokoił fanów, że na ten moment nigdzie się nie wybiera i sam zaopiekuje się jeszcze przynajmniej trzema kontynuacjami.