The Batman 2 jest bezpieczny, ale Henry Cavill może pożegnać się z rolą Supermana. DC czekają ogromne zmiany

Filmy/seriale
7495V
Superman
Iza Łęcka | 08.12.2022, 12:51

Po przejęciu sterów nad DC Studios James Gunn oraz Peter Safran pracują nad wdrożeniem nowego planu rozwoju kinowego uniwersum DC. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że kilku projektów już nie zobaczymy – fani Człowieka Nietoperza mogą być jednak spokojni, bowiem widowiska Matta Reevesa wydają się niezagrożone.

Jak informuje redakcja The Hollywood Reporter, DC Extended Universe doświadczy znaczących zmian w koncepcji i będzie rozwijane w nieco innych projektach. W przyszłym tygodniu dojdzie do spotkania Gunna oraz Safrana – dwóch nowych szefów DC Studios – z Davidem Zaslavem, dyrektorem generalnym Warner Bros. Discovery, który po przyjęciu nowej strategii finansowej dokonuje znaczących przetasowań w szeregach korporacji i harmonogramie rozwijanych produkcji.

Dalsza część tekstu pod wideo

Według źródeł zaznajomionych ze sprawą, DC Studios nie będą ograniczały żadne cięcia budżetowe, natomiast w głównej mierze włodarzom wytwórni zależy na przyjęciu jednorodnej i spójnej wizji. Tak oto nie zabraknie zaskakujących modyfikacji.

Na pierwszy rzut wysuną się drastyczne cięcia wobec kinowych przygód superbohaterów, których oglądaliśmy w „Lidze Sprawiedliwości” Zacka Snydera. Grana przez Gal Gadot Wonder Woman najprawdopodobniej nie doczeka się trzeciego filmu – prace nad projektem stanęły i nic nie wróży mu przyszłości. Na szali postawiono również los innych postaci.

Henry Cavill wystąpił w scenie po napisach końcowych jednej z ostatnich premier i najprawdopodobniej dołożył swoją cegiełkę do ujęć w „The Flash”. Podobno James Gunn oraz Peter Safran zastanawiają się jednak, czy sceny z udziałem aktora zostaną wykorzystane – cały czas trwają debaty, czy Superman rzeczywiście powróci na ekrany kin, a szefowie studia nie chcą sugerować produkcji, której nie mają nawet w planach. Po poniesieniu finansowej porażki przez film „Black Adam”, wydaje się mało prawdopodobne, by widzowie sprawdzili kontynuację.

Jednocześnie „Aquaman i Zaginione Królestwo” miałby okazać się ostatnim występem Jasona Momoa w roli władcy mórz. Włodarze DC mają jednak inny pomysł na angaż aktora, który miałby wcielić się w jedną z kluczowych postaci w nowym planie, głównego złola DC Comics, Lobo. Tym samym James Gunn podążyłby już dawno wydeptaną przez siebie ścieżką, w której daje 5 minut outsiderom, nieco dziwacznym postaciom z marginesu komiksowych widowisk.

Fanów Batmana możemy uspokoić – filmy kręcone przez Matta Reevesa wydają się bezpieczne, bowiem będą rozwijać zupełnie inne uniwersum. Do niego zaliczymy między innymi takie seriale jak „The Penguin”.

Źródło: The Hollywood Reporter

Komentarze (53)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper