Kot w butach: Ostatnie życzenie zapowiada się znakomicie. Film zgarnia wysokie oceny od recenzentów i widzów
„Kot w butach: Ostatnie życzenie” trafi do polskich kin dopiero na początku 2023 roku, lecz sympatycy Shreka oraz charyzmatycznego sierściucha mogą spodziewać się emocjonującego seansu. Nowa odsłona przygód nieustraszonego rudzielca spotyka się z bardzo pozytywnym odbiorem.
„Kot w butach: Ostatnie życzenie” jest kolejną cegiełką Dreamworks Animation rozbudowującą świat zielonego ogra i jego przyjaciół. Tym razem kocur będzie musiał zawalczyć o swoją przyszłość, próbując odzyskać utracone życia. Od pierwszych zwiastunów produkcja prezentowała się całkiem interesująco, lecz nie wzbudzała aż tak dużego entuzjazmu. Okazuje się jednak, że artyści z Dreamworks ponownie odrobili zadanie domowe i dostarczyli bardzo dopracowaną opowieść - dziennikarka serwisu AV Club, Leigh Monson, śmiało twierdzi, że „Ostatnie życzenie” można uznać za najlepszą animację z serii Shrek.
Aż 96% krytyków portalu Rotten Tomatoes poleca film, a w parze z nimi podążają widzowie - 94% widzów zachęca do seansu. Pozytywnych recenzji nie brakuje także na portalu Metacritic (75 punktów), co pozwala wyczekiwać na nadciągającą premierę, która we wszystkich polskich kinach odbędzie się 6 stycznia (pokazy przedpremierowe są zaplanowane na 25 grudnia).
W pierwszych recenzjach możemy natrafić na pochwały dotyczące fabuły - choć kilku krytyków uważa, że jest ona „głupia”, to powinna nie tylko spodobać się najmłodszym, ale również rodzicom, ponieważ twórcy postawili na odrobinę mroczniejszy ton i podejmują nieco poważniejsze tematy. Historia jest uzupełniona bardzo chwytliwymi żartami, wzruszającymi momentami oraz efektowym stylem artystycznym, który miesza różne typy animacji, dając spójną, przyjemną dla oka całość. Wielu dziennikarzy podkreśla, że to kolejny udany występ Antonio Banderasa użyczającego głosu głównemu bohaterowi.
Nate Richard z Collidera uważa, że „Kot w butach: Ostatnie życzenie” to nie tylko „jeden z najlepszych filmów animowanych tego roku, ale także jeden z najlepszych filmów DreamWorks”.