Velma z niechlubnym rekordem. Serial jest obecnie najgorszą animacją w historii IMDb

W funkcjonowaniu każdej wytwórni zdarzają się wpadki - trudno jest funkcjonować, nie popełniając przy tym żadnego błędu. Te jednak dzielimy na mniejsze potknięcia i większe gafy. A nie jest żadną tajemnicą, że wśród fanów szczególnie źle odbiera się nieudane podejścia do kultowych marek, gdy chce się je wskrzesić, bądź w pewnym sensie rozwinąć. Są jednak momenty, gdy podejścia są dużo gorsze, niż po prostu "nieudane".

I takim przykładem jest "Velma", która pojawiła się na HBO Max. O samej pozycji napisano i powiedziano już naprawdę wiele - głównie przez wzgląd na to, jak źle podchodzi do materiału źródłowego. Nie chodzi tu nawet o zmiany aparycji bohaterów, ale niesmaczne żarty, kompletny brak zrozumienia oryginału, zgubienie sensu i tego, czym właściwie był Scooby-Doo. Wszystko wypada jak zupełnie oderwany serial (słaby, warto dodać), z bohaterami o takich samych imiona.

Bez wątpienia wiele osób wskaże właśnie na ten tytuł, wybierając najgorszy serial animowany, jaki mieli okazję oglądać. I, cóż, taka grupa będzie prawdopodobnie spora, albowiem produkcja właśnie osiągnęła ten pułap na prawdopodobnie największym agregatorze ocen filmowych w Internecie, IMDb. Choć popularność jest ogromna (17. miejsce), to wynik nie pozostawia złudzeń - przy blisko 40 tysiącach recenzji, obecny rezultat to 1.3/10. Wyjątkowy smród.