Szef PlayStation nie daje za wygraną. Jim Ryan wciąż walczy, by Microsoft nie kupił Activision Blizzard
Jim Ryan chce mieć pewność, iż przedstawiciele Unii Europejskiej niezwykle wnikliwie i w odpowiedni sposób przeanalizują umowę prowadzącą do przejęcia twórców Call of Duty. Szef PlayStation ponownie wybrał się do Brukseli, by dyskutować w sprawie transakcji amerykańskich korporacji.
Już w październiku zeszłego roku informowaliśmy, że jeden z głównych przedstawicieli PlayStation spotkał się z europejskimi urzędnikami, których chciał przekonać do swoich racji w sprawie pozyskania Activision Blizzard przez Microsoft. Choć przed Sony bardzo intensywny okres, przedsiębiorstwo nie może wyłącznie skupiać się na grach i sprzętach przygotowywanych dla społeczności PlayStation, a jego włodarze ponownie odwiedzili Brukselę.
Reuters informuje, że w środę Jim Ryan spotkał się z szefową unijnego urzędu antymonopolowego Margrethe Vestager, by „przedyskutować ofertę Microsoftu wartą 69 miliardów dolarów dotyczącą producenta gier Call of Duty, Activision Blizzard”.
Spotkanie odbyło się w kluczowym momencie, ponieważ wczoraj redakcja Bloomberg potwierdziła, iż Amerykanie już w zeszłym roku mieli dogadać się z urzędnikami z Europy, którzy byli skłonni pójść na pewne kompromisy i zatwierdzić umowę, ale FTC pośpieszyło się z pozwem. W związku z tym zespół pod przewodnictwem Vestager miałby przygotowywać się do opracowania ostrzeżenia wobec Microsoftu dotyczącego „potencjalnych antykonkurencyjnych skutków przejęcia dokonanego przez amerykańskiego giganta oprogramowania i producenta Xboxa w największej transakcji w branży gier w historii”.
Informator nie chciał podać szczegółów wizyty, lecz możemy się domyślać, że Ryan nie przekonywał Margrethe Vestager do zaakceptowania warunków umowy – Sony jako pierwsza duża korporacja aktywnie sprzeciwiła się transakcji.