Przeciwnicy Hogwarts Legacy publikują spoilery z gry, by zepsuć fanom przyjemność z rozgrywki
O godzinie 19:00 będziemy świadkami wielkiej premiery Hogwarts Legacy na PC, a już teraz produkcja zanotowała blisko 500 tysięcy graczy we wczesnym dostępie na tej platformie. Fani świętują debiut tak dobrej produkcji w uniwersum, ale nie brakuje mugoli, którzy chcą zepsuć tę przyjemność społeczności, która od lat czekała na premierę gry.
Hogwarts Legacy zapewnia opowieść na około 20-25 godzin, podczas której gracze mają okazję nie tylko stworzyć swojego czarodzieja, nauczyć się wielu zaklęć, ale jednocześnie twórcy zapewnili ciekawy wątek główny. Fabuła nie jest zaskakująca, ale bardzo dobrze pasuje do realiów IP i uczestniczenie w opowieści jest po prostu przyjemne.
Jak jednak wiadomo Hogwarts Legacy mierzy się z rzekomym protestem – część osób uważa, że nie powinno się wspierać gry, z której pieniądze otrzyma J.K. Rowling. Przeciwnicy pisarki na początku chcieli skłonić szeroką publikę do bojkotowania pozycji, ale gdy to się nie udało... rozpoczęto drugi plan.
Na przestrzeni dwóch dni kilku znajomych poinformowało mnie, że dosłownie „wpadło” na szczegóły zakończenia – zainteresowani prosili, bym potwierdził, że przeczytali faktyczny koniec historii i niestety właśnie tak było.
W jednej sytuacji gracz otrzymał rzekome ostrzeżenie na temat „buga w Hogwarts Legacy”, który miał psuć rozgrywkę po kilku pierwszych godzinach – gdy jednak zainteresowany wczytywał się w szczegóły, to natrafił na... zakończenia.
Natomiast kolejne osoby natrafiają na grafiki podobne do poniższej – na początku oglądamy „zabawny obrazek”, a na końcu pojawiają się konkrety z Hogwarts Legacy.
Podsumowując – jeśli akurat gracie w Hogwarts Legacy, to uważajcie na facebookowe grupy lub nie przeglądajcie komentarzy, gdzie możecie natrafić na przeciwników J.K. Rowling.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Hogwarts Legacy.