Umowa Microsoftu i Nintendo dotyczy serii Call of Duty. Brad Smith wyjaśnia
Wiele na to wskazuje, że Amerykanie nie zaoferują wszystkich swoich gier na sprzętach Big N. Tom Warren z The Verge rozmawiał z prezesem Microsoftu i otrzymał dodatkowe informacje na temat ustaleń obowiązujących pomiędzy przedsiębiorstwami.
Wczoraj Brad Smith potwierdził podpisanie umowy z Nintendo, na mocy której społeczność korzystająca z konsoli Japończyków otrzyma dostęp „do gier Xboksa” – w dalszej części oświadczenie koncentrowało się jednak na palącej kwestii Call of Duty. Nie bez powodu część obserwatorów branży zastanawiała się, czy gigant z Redmond planuje zapewnić wszystkie produkcje ze swojego portfolio na urządzeniach Big N, dlatego sprawę zbadał Tom Warren.
Dziennikarz redakcji The Verge był w Brukseli, gdzie miał okazję spotkać Brada Smitha – prezes Microsoftu podkreślił, że umowa podpisana z Nintendo dotyczy serii Call of Duty:
„Poprosiłem Microsoft o komentarz do sformułowania z tego tweeta o "grach Xboksa" dla Nintendo. Czy możemy spodziewać się kolejnych gier z Xboxa, które pojawią się na Nintendo?”
„Więc prezes Microsoftu @BradSmith odpowiedział na to pytanie dzisiaj wieczorem – i nie chodzi ogólnie o "gry Xboksa". "Umowa z Nintendo skupia się na Call of Duty i opiera się na dotychczasowych porozumieniach, które mieliśmy z Nintendo w sprawie innych gier" - stwierdził Smith dziś wieczorem”.
so Microsoft president @BradSmi answered this tonight, and it's not about "Xbox games" in general. "The Nintendo agreement is focused on Call of Duty and it builds on the agreements that we've had in place to date with Nintendo for other games," said Smith earlier tonight
— Tom Warren (@tomwarren) February 21, 2023
Komunikat był niejasny, lecz powinniśmy mieć na uwadze fakt, że gigant z Redmond dostarcza na Nintendo Switcha jedną serię (Minecraft), więc prezes mógł ogólnie odnieść się do kwestii produkcji, natomiast najnowsze ustalenia dotyczą wyłącznie popularnej strzelanki.