The Last of Us – 7. odcinek jest najgorzej ocenianym epizodem. Bella Ramsey krytykuje sprzeciw widzów
Już wkrótce będziemy świadkami zakończenia pierwszego sezonu „The Last of Us”, ale najnowszy epizod opublikowany przez HBO zbiera mieszane opinie. Widzowie krytykują serial, twórców i główne bohaterki, więc Bella Ramsey postanowiła skomentować reakcje publiki.
7. epizod „The Last of Us” zmierzył się z krytyką widzów, którzy najwidoczniej nie byli gotowi na zobaczenie akcji z dodatku Left Behind do pierwszego The Last of Us od Naughty Dog. Według serwisu IMDb jest to najgorzej oceniany odcinek przez fanów, a na Metacritic ta część 1. sezonu zebrała identyczne noty jak zdecydowanie najszerzej komentowany fragment opowieści.
Część widzów otwarcie krytykuje HBO i twórców „The Last of Us”, którzy ich zdaniem od 3. odcinka zniszczyli serial i każda kolejna opowieść nie prezentuje już oczekiwanego poziomu. Wśród wiadomości pojawiają się komentarze dotyczące propagandy, a nie brakuje opinii, według których ten wątek można było streścić w kilka minut.
Sytuację postanowiła skomentować Bella Ramsey, która w rozmowie z dziennikarzem Sky News podkreśliła, że sprzeciw widzów dotyczący treści o nacechowaniu homoseksualnym jest „dziwny”. Jej zdaniem na świecie dzieje się znacznie wiele ważniejszych rzeczy, którymi trzeba się martwić niż „dwóch zakochanych ludzi całujących się na ekranie”.
Aktorka wcielająca się w Ellie najwidoczniej widziała komentarze, według których twórcy serialu przygotowali kolejny niepotrzebny wątek i postanowiła podkreślić, że ta historia była już dostępna w grze Nauhgty Dog:
„Historia Ellie i Riley jest grze, podobnie jak relacja Billa i Franka jest zasugerowana w grze. Myślę, że to jest naprawdę fajne. Apokalipsa nie oznacza, że homoseksualiści nie istnieją”.
Bella Ramsey uważa, że przedstawione wątki nie są niczym złym, a nawet sam twórca był bardzo zaangażowany w przedstawienie tych wydarzeń.
„Dlaczego nie miałoby być wątków homoseksualnych w takim serialu? Jestem tak zadowolona, że HBO to robi i wiem, że to było coś, w co Craig [Mazin - współtwórca serialu] był naprawdę zaangażowany”.